Literatura współczesna - społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 456
Liczba stron: 456
"Ogród wspomnień" - Amy Hatvany
„Słodko-gorzka” historia zagubionego we własnym świecie ojca i poszukującej jego miłości i akceptacji córki” to sentencja z okładki.
Tym razem także sięgnęłam po tę książkę z powodu bardzo pozytywnych i
optymistycznych opinii na jej temat. Niestety, mimo, iż bardzo lubię książki,
gdzie porusza się tematy trudne i ważne, ta pozycja okazała się zbyt słodka i
chwilami męcząca.
Eden to główna bohaterka tej powieści. Poznajemy ją w chwili,
kiedy jest już dorosłą kobietą, realizującą się na płaszczyźnie zawodowej. Emma
boryka się się z olbrzymią traumą z okresu dzieciństwa, uraz dotyczy
zaburzonych relacji z ojcem, który zmagał się z chorobą psychiczną. Bohaterka w
okresie dorastania niejednokrotnie była świadkiem przykrych, a nawet bardzo
dramatycznych w skutkach epizodów, które miały miejsce w jej rodzinnym domu.
Chory psychicznie ojciec, którego zaburzenie nie jest właściwie zdiagnozowane,
boryka się każdego dnia z demonami, które tkwią w jego umyśle. Jego artystyczna
dusza broni się przed zażywaniem leków, które odbierają mu wenę twórczą oraz
chęć do życia. Ucieka w alkohol i narkotyki, co w konsekwencji prowadzi do
dramatycznych w skutkach wydarzeń. Matka Emmy po kilku latach trudnych relacji
z mężem postanawia rozstać się z nim definitywnie. Dziewczynka po rozwodzie rodziców
całkowicie traci kontakt z ukochanym ojcem. Po latach, kiedy Emma jest już dojrzałą
kobietą, postanawia zmierzyć się z demonami dzieciństwa, odnaleźć ojca i
pogodzić się z przeszłością.
Reasumując, „Ogród wspomnień” autorstwa Amy Hatvany, to
książka o miłości, chorobie psychicznej, o ogromnej tęsknocie, próbie
przebaczenia i pogodzenia się z niełatwą przeszłością. Historia opisana w tej książce chwilami chwyta
za serce i skłania do refleksji. Niemniej
jednak muszę się przyznać, że ta powieść nie zrobiła na mnie tak olbrzymiego
wrażenia, jak na innych czytelnikach. Dla mnie była chyba jednak zbyt słodka i momentami bardzo infantylna, co powodowało uczucie znużenia i zniechęcenia do
dalszego czytania. Akcja powieści toczy się dwutorowo. Czytelnik obserwuje życie
teraźniejsze, jak i dzieciństwo głównej bohaterki. Autorka tak skonstruowała
fabułę tej powieści, aby czytelnik miał możliwość śledzić emocje z perspektywy
zarówno Emmy, jak i jej chorego psychicznie ojca. Przyznaję, że postać Emmy
irytowała i drażniła mnie najbardziej, szczególnie wtedy, kiedy opisywała swoje
życie teraźniejsze. Książka na pewno porusza
trudny i ważny temat związany z życiem u boku osoby zmagającej się z chorobą
psychiczną. Ponadto ukazuje jak traumatyczne konsekwencje przynosi wychowywanie
się w rodzinie, gdzie relacje są mocno zaburzone. Brak poczucia bezpieczeństwa i
wsparcia, rozdarcie między matką, a ojcem muszą odcisnąć piętno, które ma
ogromy wpływ na dorosłe życie. Książka ma w sobie wiele goryczy, ale mimo tego
jest także bardzo optymistyczna i poruszająca. Powieść miała olbrzymi potencjał,
jednakże mnie do końca nie przekonała i nie porwała. Chwilami było banalnie i
za słodko. Myślę, że szybko zapomnę o tej książce.
Moja ocena: 6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)