Wydawnictwo: G+J
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 288
"Klinika" - Sebastian Fitzek
To moje drugie spotkanie z twórczością Sebastiana Fitzk’a,
które niestety nie okazało się już tak trafione jak to pierwsze. Książka pt.:
„Klinika” to kolejny psychothriller tego twórcy, który niestety nie zrobił na
mnie tak dobrego wrażenia jak książka pt.: „Terapia”, dzięki której
zainteresowałam się twórczością tego autora. W tej powieści początek jest
ciekawy i intrygujący, natomiast w dalszej części nie jest już tak
interesująco. Mam wrażenie, że autora poniosła fantazja i fabuła wymknęła się
troszkę spod kontroli, przez co książka momentami była mało wiarygodna, nielogiczna,
śmieszna, a nawet nudna. Przyznam, iż autorowi udało się trochę zrehabilitować niespodziewanym
zakończeniem, dzięki któremu delikatnie podniosłam swoją ocenę.
Niemniej jednak nie skreślam talentu Pana Fitzk’a i sięgam po kolejną jego
książkę mając nadzieję na moc wrażeń, zajmującą fabułę, dreszczyk emocji,
ciekawą podróż w głąb ludzkiej psychiki oraz nieoczekiwane zakończenie, jednym
słowem dobrą rozrywkę. Mam nadzieję, że wszystkie te elementy znajdę w kolejnej
jego książce pt.” Odłamek”, po którą zaraz sięgam.
Moja ocena: 6/10
Mnie podobały się wszystkie książki Fitzka. Nie pamiętam już dokładnie tytułu, który podobał mi się najbardziej.
OdpowiedzUsuńA wczoraj wróciłam z bibliotek z 10 reportażami :)
http://wolnym-krokiem.blogspot.com
A mnie do tej pory najbardziej podobała się właśnie "Terapia" :) Mam jeszcze na półce dwie książki autora, których jeszcze nie przeczytała ;)
Usuń