Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Znak Literanova
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 208
Wydawnictwo: Znak Literanova
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 208
"Szum" - Magdalena Tulli
"Nie możesz pozwolić żeby pomiatał tobą każdy kto zechce!"
„Szum”
Magdaleny Tulli to w moim odczuciu swoista, bardzo intymna i niezwykle
emocjonalna spowiedź autorki. Książka, choć niewielkich rozmiarów, przygniotła
mnie swoją treścią. Magdalena Tulli pisze niezwykłym językiem, stosuje piękne
metafory, ale jej styl jest bardzo specyficzny. Czytając tę publikację musiałam
być bardzo skoncentrowana, aby podołać tej niecodziennej prozie. W trakcie lektury nie ma czasu na błądzenie myślami, ta powieść chwilami przytłaczała, a
nawet pobolewa. W trakcie czytania tej książki czułam się, jakbym została
zamknięta w ciasnym pomieszczeniu, z którego bardzo trudno się wydostać.
„Szum” to książka o trudnym dzieciństwie, nienawiści,
złości, braku zrozumienia, porozumienia i wsparcia ze strony bliskich, o ogromnym cierpieniu z powodu
odrzucenia, o samotności, ale także o potrzebie wzajemnego
zrozumienia oraz chęci wybaczenia. „Szum” to również kawałek historii naszego
kraju, historii bardzo bolesnej związanej z wojną i jej upiorami.
"Z dzieckiem jest jak z pudełkiem - zauważyłam - trudno wyjąć coś, czego się nie włożyło".
Główną bohaterką jest mała, zagubiona dziewczynka poszukująca własnej
tożsamości, wychowywana przez ludzi naznaczonych piętnem II wojny światowej,
noszących w sercach głębokie rany, niezwykle chłodnych i powściągliwych w
okazywaniu uczuć, do tego w niełatwych czasach powojennej Polski. Najpierw
dorastająca dziewczynka, dalej dorosła kobieta, jednakże z każdym dniem coraz
bardziej zagubiona, wyobcowana, bez poczucia godności, w stanie coraz
większego nieprzystosowania podejmuje próbę zrozumienia otaczającego ją świata.
Reasumując, czy polecam „Szum” Magdaleny Tulli? Myślę, że tak. To bez wątpienia ważna i
potrzebna lektura, bardzo osobista i refleksyjna, ukazująca nie tylko przeżycia
wyalienowanej, nieprzystosowanej dziewczynki, później kobiety, ale także
historię Polski naznaczonej demonami II wojny światowej, Polski, która dawno
temu podjęła ciężką próbę odzyskania suwerenności. Nie wiem, czy styl autorki
do końca mnie przekonał. Moja wątpliwość, wynika wyłącznie z tego, iż Magdalena Tulli wprowadziła mnie w historię, która odgrywała się równolegle w świecie
rzeczywistym, jak i tym będącym jedynie wytworem wyobraźni. W moim odczuciu taki sposób wyrażania myśli wywoływał wrażenie swoistego obłędu. Ale, to jak widać tylko moje
osobiste odczucia, gdyż większość czytelników jest zachwycona i pewnie
słusznie. Dlatego zdecydujcie sami, czy chcecie mierzyć się z tą intymną,
bardzo emocjonalną i przepełnioną symbolami prozą. Ja mimo wszystko nie żałuję bowiem "Szum" stanowi literaturę z wysokiej półki, bardzo wymagającą, niezwykle bolesną i mocno zapadającą w pamięć.
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)