sobota, 21 lutego 2015

W górę rzeki - Lorian Hemingway

Literatura współczesna - społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 336 


"W górę rzeki" - Lorian Hemingway 

„ […] moje życie mogę zmienić tylko ja, nie dokona za mnie tego żaden inny człowiek [...] moje życie może zmienić tylko pasja, coś potężniejszego ode mnie”. Str. 303


„W górę rzeki” autorstwa Lorian Hemingway to nie jest powieść, którą czyta się lekko, miło i przyjemnie. Ta książka jest niebywale emocjonalna, bardzo intymna i nasycona ogromnym bólem, goryczą, nienawiścią i szokującymi doświadczeniami, które w konsekwencji wiodą główną bohaterkę do szaleństwa.

Ewa, bohaterka tej powieści od dzieciństwa doświadczyła niebywałego okrucieństwa, cierpienia i samotności. Porzucona przez ojca, wychowywana przez matkę alkoholiczkę oraz bezdusznego ojczyma odczuwa ogromną tęsknotę za bliskością, poczuciem wsparcia ze strony najbliższych, bezpieczeństwem i stabilizacją. Niejednokrotnie maltretowana, zarówno psychicznie jak i fizycznie w konsekwencji ląduje w zakładzie psychiatrycznym, gdzie zostaje poddana terapii, która dostarcza jej kolejnych przykrych doświadczeń. Wydawałoby się, że Ewy nie może spotkać  w życiu więcej przykrości, jednakże to dopiero wstęp do jej naznaczonej cierpieniem przyszłości.
„Nie wyglądasz na świra. Nie rozglądasz się jak przerażony kot i nie wyłamujesz sobie palców. Wariaci są wiecznie przestraszeni, jakby mieli hemoroidy w mózgu. I mówią do siebie, co nie jest może nienormalne, ale oni mówią dziwne rzeczy”. Str. 131 
Podsumowując książka „W górę rzeki” L. Hemingway ma charakter autobiograficzny, chociaż nie udało mi się nigdzie znaleźć informacji, że książka jest rzeczywiście autobiografią autorki. Niemniej jednak, ta pozycja jest niezwykle rzeczywista i nasycona dramatycznymi wydarzeniami z życia bohaterów. Pokazuje ogromne cierpienie, wynikające ze złych doświadczeń z okresu dzieciństwa głównej bohaterki, jej pobytu w zakładzie psychiatrycznym, gwałtu oraz porzucenia. Lorian Hemingway wykazała się ogromnym talentem, książka napisana niebywałym językiem, najpierw niezwykle pięknym i barwnym, następnie bardzo dosadnym, a nawet wulgarnym, co daje czytelnikowi uczucie ogromnego przejęcia, a nawet zgorszenia. Jednym słowem szalenie ekspresyjna i mocna w przekazie. Ta książka pokazuje, w jaki sposób traumatyczne zdarzenia rujnują ludzką psychikę, jak trudno wymazać z pamięci złe doświadczenia oraz jak niedaleko potrafi paść jabłko od jabłoni. „W górę rzeki” to książka, która głęboko zapada w pamięć, skłania do refleksji i nie pozostawia obojętnym. Choć to niełatwa lektura, to jednak serdecznie polecam, na mnie zrobiła niebywale wrażenie. Ta książka momentami aż boli, wywołując mnóstwo negatywnych emocji, jednakże w niesłychany sposób uczy pokory i skłania do przewartościowania własne priorytetów. To jedna z tych książek, po których przez kilka dni należy ochłonąć, po to, aby nabrać dystansu.

„Żyjesz w przeszłości i w przeszłości umrzesz” str. 299
Moja ocena: 9/10


3 komentarze:

  1. Przyznam, że książka wydaje mi się interesująca. Tematyka nie jest łatwa. Przy takich pozycjach boję się, że nieistniejący kunszt autora wszystko zepsuje, ale po Twojej rekomendacji sięgnę po tę pozycję z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  2. 90 stron - książka, która nie pozostawia przyjemnych doznań. Czytam ją jakby na siłę. Jednak wiem, że to jedna z niewielu książek, które nieprzeczytane odkładam na półkę i raczej nie wrócę już do niej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, książka dostarcza wielu przykrych doznań, jednak przeczytałam ją w całości i absolutnie nie żałuję, wręcz przeciwnie - warto było zmierzyć się z tą historią. Jednak rozumiem, że inni czytelnicy mogą przez nią nie przebrnąć... Pozdrawiam :)

      Usuń

Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)