Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 288
"Szczeniak. Jak labrador ocalił
chłopca z ADHD" - Liam Creed
chłopca z ADHD" - Liam Creed
.jpg)
Tak właśnie było z bohaterem książki pt. „Szczeniak. Jak labrador ocalił chłopca z ADHD” autorstwa L. Creed’a. Chłopiec imieniem Liam od małego doprowadzał swoich bliskich do obłędu. Nauczyciele oraz środowisko rówieśnicze całkowicie spisało go na straty, uważając, że Liam jest zwyczajnie trudny, konfliktowy i nie do zniesienia. Tym czasem okazuje się, że chłopiec choruje na ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Do tego jest wyjątkowo trudnym przypadkiem. Na szczęście nie wszyscy w pełni skreślają chłopca. Jeden z nauczycieli Liama daje chłopcu szansę proponując udział w programie telewizyjnym. Celem programu jest pokazanie jak tzw. „dzieci trudne” radzą sobie ze szkoleniem małych i niesfornych labradorów, aby wykształcić je na psy niosące pomoc i oparcie ludziom niepełnosprawnym. Udział Liama w tym programie daje chłopcu zupełnie nowe możliwości i zmienia jego dotychczasowe zachowanie. Powodem zmiany jest niezwykła przyjaźń, jaka rodzi się między Liamem, a jego podopiecznym - psem labradorem zwanym Areo. Chłopiec zupełnie inaczej zaczyna postrzegać otaczający go świat, nawiązuje nowe przyjaźnie z rówieśnikami i w końcu daje powody do dumy swoim rodzicom.
Książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie, gdyż napisana jest z punktu widzenia chłopca dotkniętego syndromem ADHD. Jest niezwykle ciepła i daje wielką nadzieję, uczy, aby nie przekreślać ludzi, tylko dawać im szansę na poprawę, nawet jeżeli dzieje się to przy pomocy mniej konwencjonalnych metod, ale podobno cel uświęca środki. W końcu na każdego jest jakiś sposób, trzeba tylko go lepiej poznać, spróbować zrozumieć i dobrze poszukać, a na pewno znajdziemy skuteczną metodę. W tym przypadku był to pies. Z doświadczenia wiem, że psy czasem sprawiają cuda, mój labek niejednokrotnie swoim niewinnym spojrzeniem spowodował, iż złamałam swoje zasady.
Jedyne, czego zabrakło mi w tej książce to większej ilości opisów przygód związanych z tymi szalonymi psiakami. Labradory potrafią niesamowicie rozbawić, ale i wyprowadzić z równowagi niemalże każdego, wtedy książka byłaby bardziej zabawna, tym czasem cała historia skupia się głównie na chłopcu z syndromem ADHD. Niemniej jednak gorąco zachęcam do zapoznania się z tą pozycją, w trakcie jej czytania będzie na pewno miło, momentami zabawnie, czasem wzruszająco, ale i bardzo pouczająco. Polecam.
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)