Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 368
"Lot nad kukułczym gniazdem" - Ken Kesey
Dawno temu miałam okazję zobaczyć ekranizację tej książki. Jej tytuł pojawił się również w czytanej przeze mnie autobiografii pt.: „Dzień, w którym umilkły głosy”, którą to główny bohater czytał wielokrotnie. Równocześnie przeczytałam gdzieś, że książka była zakazana w wielu amerykańskich szkołach ze względu na pojawiające się w niej wulgaryzmy oraz gloryfikowanie aktywności przestępczej. Zaciekawiona postanowiłam zapoznać się z tą tak wysoce ocenianą pozycją, dlatego pobiegłam szybko do mojej ulubionej biblioteki. Stała na półce, jakby czekała specjalnie na mnie. Przeczytałam i niewątpliwie byłam pod jej wrażeniem. Warto było ją przeczytać, bo książka absolutnie jest genialna.
„Lot nad kukułczym gniazdem” to książka o zagubieniu, bólu, strachu, o problemach egzystencji ludzi zamkniętych na oddziałach psychiatrycznych, o codziennej bitwie dobra ze złem, o walce o godność i człowieczeństwo. To również książka o bezwzględnej i chorej władzy nad ludźmi, a także o rodzącej się przyjaźni. Tym razem nie będę streszczała fabuły, gdyż w doskonały sposób została już ona opisana na wielu portalach. Przeczytajcie ją koniecznie sami.
Napiszę tylko, że rzeczywiście „Lot nad kukułczym gniazdem” K. Keseya wpływa w zdumiewający sposób na czytelnika, skłania do refleksji, intryguje, nierzadko przeraża i szokuje, ale momentami, także bawi. Książka jest ponadczasowa, dlatego zdecydowanie można ją zaliczyć do klasyki literatury. Gorąco zachęcam do jej przeczytania! Z tą pozycją OBOWIĄZKOWO należy się zapoznać.
Ten rodzaj literatury mnie interesuje. Kiedys czytalem tylko kryminaly ale teraz juz nie wiem co bym wybral majac do wyboru miedzy jednym a drugim.
OdpowiedzUsuńAż wstyd, że jeszcze nie czytałam tej książki!
OdpowiedzUsuńPrzy tej ilości książek, które czytasz, nie ma żadnego wstydu :) Ale "Lot nad kukułczym gniazdem" bardzo polecam ;)
Usuń