sobota, 21 lutego 2015

Dziewczynka z balonikami Agnieszka Turzyniecka

Kategoria: literatura współczesna
Wydawnictwo: Szara Godzina 
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 176 


"Dziewczynka z balonikami"
Agnieszka Turzyniecka
 

„Następny farciarz, którego bym rozwaliła kałachem. Bo nikt nie ma prawa być szczęśliwy, jeśli ja nie jestem. Wiem to egoistyczne, ale co z tego? Świat jest brutalny, nie ma sentymentów”. Str. 22

„Dziewczynka z balonikami” Agnieszki Turzynieckiej to niedużych rozmiarów opowieść, jednakże ta książka wywołuje całą gamę różnorodnych emocji.  Główną bohaterką i jednocześnie narratorem jest Marlena, Polka mieszkająca w Niemczech. Poznajemy ją w momencie, kiedy w jej życie traci sens, coraz bardziej wyczerpana psychicznie myśli już tylko o samobójstwie. Marlena jednak podejmuje ostatnią rozsądną decyzję i udaje się do specjalisty. Niestety choroba umysłowa jest już tak zaawansowana, że Marlena zostaje skierowana na leczenie do jednego z niemieckich szpitali psychiatrycznych. W szpitalu zostaje poddana licznym badaniom i testom, diagnoza jest jednoznaczna, dziewczyna od wielu lat choruje na depresję dwubiegunową, zaburzenia maniakalno-depresyjne są olbrzymim zagrożeniem dla jej dalszego życia, dlatego bohaterka zostaje poddana długotrwałej terapii, w której na jaw wychodzą dramatyczne doświadczenia z okresu dzieciństwa.

Według mnie świetnie napisane studium psychologiczne osoby cierpiącej na depresję, bez zbędnych i nużących opisów. Słowo depresja w obecnych czasach jest dość często nadużywane, jednakże ludzie, którzy faktycznie cierpią na zaburzenia depresyjne bardzo często bagatelizują pierwsze objawy. Szkoda, bo konsekwencje takiego zachowania bywają bardzo dramatyczne. W obecnych czasach, kiedy jesteśmy narażeni na ciągły stres i brak wolnego czasu, boimy się rozmawiać o własnych emocjach, wstydzimy się ich, a tak naprawdę powinniśmy mówić o nich nawet w trakcie wizyty u lekarza, jeżeli tylko odczuwamy taką potrzebę. Depresja to nie tylko smutek i przygnębienie, ale przede wszystkim utrata zainteresowań, radości z życia, niska samoocena, zaburzenia snu oraz pesymistyczne i ponure postrzeganie otaczającego nas świata. Nie bagatelizujmy takich objawów. Obserwujmy siebie i swoich bliskich. Niestety nawet nasze dzieci mogą wykazywać objawy zaburzeń depresyjnych. Depresja to ciężka i przewlekła choroba, która niestety ma tendencje do nawrotów.

Bardzo polecam książkę Agnieszki Turzynieckiej, czyta się ją szybko i z ogromnym zainteresowaniem, to dobra lektura, chociaż niełatwa, jednakże daje nam wiedzę na temat osób cierpiących na depresję. Dzięki tej pozycji może kiedyś uda nam się dostrzec, że ktoś z naszego otoczenia bagatelizuje pierwsze objawy, wtedy będziemy mogli  wyciągnąć do niego pomocną dłoń.

„Chciałabym żeby świat stał się dla mnie nie czarny, jak teraz, tylko przejrzysty. Tak przejrzysty jak źródlana woda.” Str. 121 

Moja ocena: 7/10 

2 komentarze:

  1. Mam tę książkę w planach od bardzo dawna, ale jakoś nie umiem jej dorwać. Ale zbiera praktycznie same pozytywne recenzje, więc na pewno jest warta uwagi :)

    Serdecznie zapraszam do mnie na www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam. Bardzo dobra książka, autorka rzetelnie podeszła do tematu.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)