Kategoria: thriller psychologiczny
Wydawnictwo: Oficynka
Rok wydania: 2011
ISBN 978-83-62465-04-0
Liczba stron: 384
„Udawanie
kogoś innego, codzienne ubieranie twarzy w obcą maskę, której nienawidzisz,
która cię uwiera, piecze, to bezustanne zadawanie sobie bólu”.
Śmierć dziecka to bezgraniczny dramat, jakim może obdarzyć nas okrutny los.
Autorka oddając w ręce czytelników Kamuflaż, serwuje im substytut
najokrutniejszego koszmaru, wyzwalając emocje, jakich nigdy nie
chciałby doświadczyć żaden rodzic.
Ewa Maria Ostrowska — pisarka i dziennikarka. Swoje pierwsze lata spędziła u
dziadków – Bronisławy i Witolda Kondrackich, w Landwarowie. Przeżycia
związane z tym okresem na zawsze utkwiły w jej pamięci. Tam żołnierz strzelał
do niej, do pięcioletniej dziewczynki, tam dowiedziała się, że jej ojciec
zginął w Katyniu. Dalsze lata spędziła z dziadkami w Ornecie na Warmii; potem
przeniosła się do Łodzi. Studiowała socjologię na Uniwersytecie Łódzkim,
pisywała w łódzkiej prasie, a potem wyprowadziła się na wieś, na Mazury, gdzie
mieszka do dziś. Przede wszystkim autorka powieści obyczajowych; interesuje ją
krąg spraw rodzinnych. Wydała również książki dla dzieci i młodzieży,
thrillery, kryminał i zbiór opowiadań. Za książkę Co tu słychać za tymi
drzwiami otrzymała nagrodę IBBY (1983). Książki wydaje, jako Ewa Ostrowska.
W prowincjonalnym, spokojnym miasteczku Nevada w stanie Iowa spod domu Hellen i
Williama Barkinsów znika ich sześcioletni synek, Patrick. Zrozpaczeni
rodzice zawiadamiają lokalną policję, która błyskawicznie rozpoczyna dochodzenie. Mijają kolejne, pełne napięcia dni, Hellen i William zawieszeni w bolesnej próżni, każdego dnia spodziewają się żądania okupu od porywacza, tymczasem ten okrutnie
milczy. Po tygodniu zupełnej ciszy i dramatycznego wyczekiwania kobieta dostrzega siedzącego przy piaskownicy synka, pełna nadziei wybiega z domu, jednak
kiedy go obejmuje, okazuje się, że to koszmarny manekin odziany w ubranko chłopca,
z przyklejonym do głowy skalpem Patricka. Hellen wpada w depresję, ogarnia ją
szaleństwo, którego nikt nie potrafi ukoić. W miasteczku rozpościera się
mroczna fala grozy, mieszkańcy przerażeni drapieżnością zabójcy wpadają w
panikę, dręczy ich strach o bezpieczeństwo swoich pociech. Podczas mozolnego dochodzenia
śledczy stopniowo odkrywają skrywane latami tajemnice mieszkańców Nevady, wydaje
się, że domy każdego z nich okalają mroki drażliwej przeszłości, a
psychopatyczny, wyjątkowo bezwzględny morderca czai się wśród nich.
Autorka skonstruowała fabułę, która wdziera się w psychikę czytelnika już do
pierwszych stron, wywołując nie tylko niepokój i bezgraniczną ciekawość, ale
przede wszystkim szalenie bolesne, realne emocje. Pisarka bardzo umiejętnie
trzyma odbiorcę w nieustannym napięciu, z każdą stroną potęgując jego czujność.
I chociaż książka ma delikatne wady bowiem nieudolność śledczych, bywa odrobinę
irytująca, niektóre wątki rodzą drobne wątpliwości, a dla uważnego czytelnika
potencjalny zabójca za wcześnie wyłania się z kart, to jednak całość daje
zadowalający, chwilami przerażający i pełen poruszenia efekt. Mnogość tajemnic
mieszkańców zaskakuje z każdą przeczytaną stroną, odsłaniając ich skażone, ale
i okrutnie doświadczone umysły. Tej publikacji nie sposób odłożyć spokojnie na
bok bowiem umysł czytelnika, zaczyna przenikać postać zabójcy i mimo że za szybko wyłania się z kart, to jednak nieustannie rodzi wiele wątpliwości, nie pozwalając
zbyt wcześnie przerwać lektury. Byłam tak pochłonięta niniejszą książką, że
otaczająca mnie rzeczywistość umknęła, a ja przewróciłam ostatnią stronę, kiedy
za oknem budził się nowy dzień.
Według mnie pisarka doskonale poradziła sobie z osadzeniem akcji w małym
miasteczku w Stanach Zjednoczonych, znakomicie oddając mentalność tamtejszej społeczności. Wszyscy wykreowani bohaterowie, a także trapiące ich emocje, ich wewnętrzne demony rodzą u czytelnika autentyczne poczucie lęku i
narastającej grozy. Chwilami mroczny, niepokojący klimat budzi pełną gamę
przykrych emocji, tym samym idealnie wpisuje się w swój gatunek. Wszakże to
fikcja literacka, to jednak czytelnicy o wrażliwej duszy poczują realny ból,
który zrani ich subtelne serca i na długo pozostanie w pamięci.
Przekonuje mnie styl autorki, jak i ogólna kreacja postaci, mimo kilku
niedociągnięć nie mam większych zastrzeżeń do fabuły, powieść należy traktować
w kategoriach literatury rozrywkowej, i takową funkcję bez wątpienia spełnia,
dlatego z przyjemnością, a nawet wielką ciekawością sięgnę po kolejne książki pisarki.
Jeśli macie ochotę zaryzykować i poczuć przejmujący dreszcz przebiegający po
Waszym ciele, sięgnijcie po Kamuflaż Ewy Ostrowskiej, w tej książce każdy z
bohaterów nosi wyimaginowaną maskę, odważcie się ją zerwać, a Waszym oczom
ukaże się nieludzki zabójca.
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji
serdecznie dziękuję Wydawnictwu: