sobota, 21 lutego 2015

Désirée, czyli czas próby - Heidi Hassenmüller

Literatura młodzieżowa - społeczno-obyczajowa  


„Désirée, czyli czas próby”
 
Heidi Hassenmüller

Kolejna przeczytana przeze książka Heidi Hassenmüller. „Désirée, czyli czas próby” wywołała u mnie znacznie mniej niepokoju i wzburzenia niż książka „Anioły stąd odeszły”. W trakcie czytania tego opowiadania towarzyszyły mi zupełni inne emocje. Początkowo książka epatowała luzem i optymizmem, następnie wzbudziła mój smutek, współczucie i wzruszenie, na koniec byłam pełna podziwu, nadziei i wiary w lepsze jutro. 


Kiedy zaczęłam czytać tę książkę miałam wrażenie, że to kolejna ckliwa powieść o wielkiej miłości nastolatki, do o kilka lat starszego chłopca, nic bardziej mylnego. W dalszej części tej książki pomału odkrywałam ogromny ból i cierpienie, jakiego doświadczyła główna bohatera, którą jest nastolatka imieniem Désirée. Historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, dlatego tym bardziej porusza i budzi olbrzymi podziw dla bohaterki. Jak wiele złych doświadczeń może udźwignąć jeden człowiek? Okazuje się, że wiele. Przykładem jest bohaterka tego opowiadania, która wykazała się niezwykłym hartem ducha.

„Désirée czyli czas próby” to fascynująca opowieść o miłości, przyjaźni, niezłomności ludzkiego charakteru, o olbrzymim cierpieniu, rozpaczy, niesprawiedliwości, ale i wielkiej nadziei. To kolejna ważna książka, niezwykle refleksyjna, pokazująca siłę ludzkiego umysłu, i mimo, iż chwilami bardzo porusza, a nawet irytuje, bo ukazuje człowieka, którego dotyka zbyt wiele złych doświadczeń, to daje również ogromną wiarę w ludzką odporność, motywację do działania, pozwala cieszyć się codziennością i doceniać każdą chwilę. Bez wątpienia polecam.
„Ale ja nie mogę stać w miejscu. […] to zdanie Martina Luthera Kinga: „Jeśli nie potrafisz biegać, pełzaj, ale bądź w ruchu!” […] Mogę żyć samodzielnie, samodzielnie jeść i pić, mogę studiować. Mogę tak wiele! Jestem szczęśliwym człowiekiem!” str. 142-143 

Moja ocena: 7/10

1 komentarz:

  1. Książka, która chyba najbardziej mną wstrząsnęła z całej twórczości Pani Heidi.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)