sobota, 28 lutego 2015

Leniwa sobota...


Uwielbiam sobotę, kiedy od samego 

rana nie muszę nigdzie pędzić...



Pozdrawiam życząc przyjemnego dnia i pasjonującej
lektury na weekend...


3 komentarze:

  1. U mnie niestety sobota od rana to co tydzień wyścig z czasem. Ogarnięcie domu, zakupy. Ale popołudnie jest już tylko dla mnie i moich książek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również muszę ogarnąć mieszkanie i przygotować obiadek ;) ale w sobocie lubię to, że rano zawsze znajdzie się czas na chwilę z książką przy porannej kawie... W tygodniu to nierealne... ;) Miłej lektury Wiolu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, normalnie zazdroszczę takiej leniwej soboty :))

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)