Coffe Book Tag
To mój pierwszy tego typu tag, jestem blogerką od bardzo niedawna, ale ponieważ zostałam nominowana do tej zabawy, za co bardzo dziękuję, toteż z przyjemnością odpowiem na tych kilka pytań. Może dzięki nim poznacie choć trochę moje upodobania czytelnicze...
***
1. Czarna, czyli książka, w którą nie mogłam się "wkręcić".
Pewnie wielu zaskoczę ale „Wszystko,
co lśni” dotrwałam do 130 str. i niestety utknęłam... póki, co nie zaiskrzyło.
Jednakże nie skreślam tej książki, jeszcze do niej wrócę. Będzie ona moim tegorocznym
wyzwaniem. W końcu stoi na mojej półce i nie da o sobie zapomnieć. Kolejna to „Spisek Darwina” dawno temu wybrałam z katalogu „Świata
książek” tytuł mocno mnie zaciekawił, niestety nigdy jej nie skończyłam i z
pewnością do niej nie wrócę. Nadal stoi na mojej półce… :(
***
2. Miętowa
mocca, czyli książka, która staje się bardziej popularna w okresie świątecznym.
Na myśl
przychodzi mi tylko „Dziecko śniegu”, myślę, że ta książka może być znacznie
lepiej odbierana w okresie świątecznym, ma w sobie magię, jest emocjonalna i refleksyjna,
do tego ten zimowy klimat, po prostu jest baśniowa. Idealna na święta…
***
3. Gorąca
czekolada, czyli moja ulubiona książka z dzieciństwa.
Dzieciństwo kojarzy
mi się głównie z Baśniami H.Ch. Andersena i Braci Grimm, czytałam je mnóstwo
razy, wiele znałam niemalże na pamięć. Następnie była „Ania z zielonego wzgórza”
do tej pory kocham tę rudą dziewczynkę i jej zwariowane pomysły. Niedawno
przeczytałam ją kolejny raz, wspólnie z moją córcią, było wzruszająco,
zabawnie, spędziłyśmy przy tej książce cudowne chwile. Niebawem sięgamy po
dalsze losy Ani…
***
4. Podwójne
espresso, czyli książka, która trzymała cię na krawędzi fotela od początku, do
końca.
Jest wiele
takich książek. Trudno zdecydować się na jedną. „W obronie syna” to książka, od
której nie mogłam się oderwać, pochłonęłam ją błyskawicznie. Ale książka, która
mną wstrząsnęła i wbiła mnie w fotel to zdecydowanie „Dziewczyna z sąsiedztwa”
oraz „Jedyne dziecko” J. Ketchuma. I nie chodzi o zawrotną akcję, ale treść,
którą te książki zawierają, niezwykle trudną i wstrząsającą, do tego
inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami.
„Tysiąc wspaniałych słońc” to książka którą kocham, książka, która poruszyła mnie do granic możliwości i na zawsze pozostanie w mojej pamięci, to jedna z tych pozycji, po których musiałam kilka dni odetchnąć.
„Tysiąc wspaniałych słońc” to książka którą kocham, książka, która poruszyła mnie do granic możliwości i na zawsze pozostanie w mojej pamięci, to jedna z tych pozycji, po których musiałam kilka dni odetchnąć.
Dopiszę jeszcze „Złodziejkę książek”
kolejna ukochana i „Życie z Merlem” chyba na żadnej innej tak nie płakałam, jak
na tej. Do zakończenia podchodziłam kilka razy, bo dosłownie miałam oczy zalane
łzami, nie mogłam się uspokoić - uwielbiam tę opowieść. Jest jeszcze wiele
takich książek, mogłabym długo wymieniać... ale komu chciałoby się to czytać… ;)
***
5.
Starbucks, czyli książka, którą widzisz wszędzie.
Chyba nie
będę oryginalna… „Zniszcz ten dziennik” widzę go wszędzie, nawet w pokoju mojej
córki. Nie nazwałabym tego "czegoś" książką, a i pomysły nie wydają mi się
specjalnie kreatywne… zwykła dewastacja i tyle. Ale dzieciakom się podoba.
***
6.
Hipsterska kawiarnia, czyli książka napisana przez niezależnego autora.
Nie znam,
nie mam bladego pojęcia… a jeżeli znam, to nawet nie wiem, że jest w gronie autorów
niezależnych.
***
7. Ups!
Przypadkiem dostałam bezkofeinową..., czyli książka, po której spodziewałeś się
więcej.
I tu pewnie
wielu zaskoczę… „Dziesięć płytkich oddechów” książka, która jest niesamowicie
wysoko oceniana, niewiele brakowało, a kupiłabym ją. Całe szczęście trafiłam na
nią w bibliotece, natychmiast wypożyczyłam i zaczęłam czytać. I…? I nic… to
była największa męka, nie lubię odkładać niedoczytanych książek na bok, zdarza
mi się to niezwykle rzadko, toteż dotrwałam do końca… męczyłam się strasznie, a
główna bohaterka na przemian irytowała mnie i śmieszyła. Zdecydowanie
najgorsza książka jaką przeczytałam. Ale to tylko moja opinia, bo książka stoi
bardzo wysoko w rankingu najlepiej ocenianych książek. Cóż chyba jestem za
stara na takie naiwne historyjki… Zdecydowanie był w niej potencjał, ale coś nie
wyszło i z pewnością nie sięgnę po kolejne części… Dopisałabym tu jeszcze „Ogród
wspomnień", „Ptasi śpiew”, „Sześć lat później” (mimo, że ukochanego Cobena, ale
tym razem nie zagrało) – wszystkie te książki mocno mnie rozczarowały… To nie znaczy, że ich nie polecam ;) Każdemu z nas podoba się coś innego, szanuję to, dlatego nie lubię pod komentarzem pisać stwierdzenia "nie polecam". To co mi się nie podoba, innych zachwyca... i to dobrze, bo przecież jesteśmy różni... inaczej świat byłby nie do zniesienia... ;)
***
8. Idealne
połączenie, czyli książka lub seria, która była zarówno słodka, jak i gorzka,
ale ostatecznie przypadła ci do gustu.
Seria
związana z Rodziną Dollangangerów autorstwa V.C. Andrews – nie nazwałabym może tego
idealnym połączeniem, bo o ile część 1,2 i 5 podobały mi się, to część 3 i 4
mocno mnie wymęczyła, ale ostatecznie nie żałuję, że przeczytałam tę serię…
***
Zachęcam i Was do wzięcia udziału w tej zabawie. To doskonała szansa, aby dać się poznać innym czytelnikom. Zamieszczajcie podobne tagi na swoich blogach.
Nominuję: Z książką w torebce, Książkowa fantazja oraz Subiektywnie o książkach...
Polecam Coffe Book Tag osoby, która mnie nominowała: KLIK
Wow, pierwszy raz widzę ten tag. Ktoś miał świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńAwiolu coś dla ciebie, z tego co pamiętam bardzo lubisz kawę :)
UsuńGenialny TAG :D
OdpowiedzUsuńhttp://ever-books-world.blogspot.com
Dziękuję za nominację w wolnej chwili postaram się odpowiedzieć,a tag świetny, pierwszy raz go widzę,
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) Cieszę się i czekam na Twój tag, z przyjemnością przeczytam :) A pomysł na tag, istotnie bardzo ciekawy :) pozdrawiam...
UsuńNiezła zabawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawy tag :) Ja właśnie planuję kiedyś sięgnąć po serię Oddechy, gdyż tak jak napisałaś wszędzie zbiera wysokie oceny. Chce się sama przekonać, czy na takie właśnie zasługuje :)
OdpowiedzUsuńMnie nie przekonała ta książka, co nie znaczy, że Tobie nie będzie się podobać :) Bardzo jestem ciekawa jakie będziesz miała wrażenia po jej przeczytaniu... :) pozdrawiam :)
Usuńśliczna zakładka :) gdzie można taką znaleźć? ;>
OdpowiedzUsuńZakładkę dostałam od męża. ale wiem, że kupił w Matrasie ;)
Usuń