środa, 4 marca 2015

Na marginesach... zapiski kuratora...

Przyszedł czas na książkę, na którą już dawno miałam ochotę, niestety przez, jakiś czas nie była dostępna w żadnej księgarni :(
Całe szczęście ponownie trafiła do księgarń, toteż od razu ją nabyłam...
Nie mogę już dłużej czekać, sięgam po nią natychmiast... liczę na bardzo ciekawą lekturę... :)




Jest gorąca, gorzka czekolada z odrobiną mleka... dobra książka... wiem, tylko te krówki niepotrzebne... ale nie mogłam się powstrzymać... ;) 

Ech... co tam... niebawem wiosna! 
Wtedy wyciągnę rower i spalę te zimowe kalorie... ;) 


3 komentarze:

  1. Przyznaje, że nie słyszałam o książce, więc czekam na Twoje wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam przyjemność czytać tę książkę. Jestem zaskoczona i jednocześnie przerażona obrazem rodzin patologicznych w naszym kraju...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również lekturę tej książki mam za sobą... recenzowałam ją nawet na moim blogu :) Ja znam w niemałym stopniu ten obraz, również pracuję w tej branży... chociaż z dorosłymi, tam jest znacznie prościej...

      Usuń

Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)