Marzyłam o tej chwili już od poniedziałku...
Piątek... wieczór... nareszcie czas na moją ulubioną formę relaksu... ech... co tam przede mną cała noc... jutro nie muszę zrywać się rano z łóżka... uwielbiam weekendy!
Dzisiaj zatapiam się w patologiczny świat opisany przez Piotra Matusiaka...
Dzisiaj zatapiam się w patologiczny świat opisany przez Piotra Matusiaka...
"Na marginesach życia... Zapiski kuratora sądowego".
Po przeczytaniu kilku rozdziałów tej książki jestem pełna podziwu dla autora za stworzenie tak mocnej, bezkompromisowej i jakże prawdziwej opowieści...
opartej na autentycznych, codziennych zmaganiach z niebywałą patologią, jaka niestety nas otacza...
Po przeczytaniu kilku rozdziałów tej książki jestem pełna podziwu dla autora za stworzenie tak mocnej, bezkompromisowej i jakże prawdziwej opowieści...
opartej na autentycznych, codziennych zmaganiach z niebywałą patologią, jaka niestety nas otacza...
Ja również najbardziej uwielbiam piątki wieczorem z perspektywą całego wolnego weekendu :)
OdpowiedzUsuń