wtorek, 4 sierpnia 2015

"Gringo wśród dzikich plemion" - Wojciech Cejrowski

Kategoria: literatura podróżnicza
Wydawnictwo: Bernardinum
Seria: Poznaj Świat
Rok wydania: 2011
ISBN 978-83-7380-940-6
Liczba stron: 302

Moja ocena: 9/10

"Jutro, złe czy dobre, będzie dopiero jutro - po cóż więc teraz mielibyśmy sobie jutrem zaprzątać głowy. Nie warto psuć dnia dzisiejszego! Na smutki będzie jeszcze czas..." 

Wojciech Cejrowski to postać bardzo kontrowersyjna o ekscentrycznym usposobieniu, nie boi się wygłaszać własnych, zgoła odmiennych poglądów, a jego sposób wypowiedzi jest dość cięty i niejednokrotnie wręcz cyniczny, toteż dookoła niego jest mnóstwo przeciwników. Wprawdzie ma wokół siebie także wielu entuzjastów, jednakże ja częściej spotykam się z negatywnym odbiorem jego osoby. Słowem Wojciecha Cejrowskiego albo się nienawidzi, albo darzy ogromną sympatią. Przyznam się, że dawno temu byłam w tej pierwszej grupie bowiem Wojciech Cejrowski, nieustannie grał mi na nerwach jak mało kto, a jego tupet i brak zahamowań oraz taktu w jego wypowiedziach niejednokrotnie mnie bulwersował i szokował, jednakże z biegiem czasu, moje odczucia względem niego ulegały diametralnej zmianie i przerodziły się w niebagatelną sympatię. Stało się tak za sprawą cyklu programów podróżniczych "Boso przez świat", które pozwoliły mi poznać postać p. Cejrowskiego z zupełnie innej strony. Już dawno miałam ochotę zagłębić słowo pisane p. Wojciecha, dlatego zachęcona przez innych czytelników postanowiłam wreszcie sięgnąć po jedną z jego książek. Na początek wybrałam publikację, która jest chyba najbardziej entuzjastycznie oceniana, mianowicie "Gringo wśród dzikich plemion". Od razu Wam zdradzę, że była to absolutnie genialna przygoda bowiem Wojciech Cejrowski ma ogromy talent do snucia zajmujących opowieści, zabarwionych wieloma ciekawostkami, świetnym humorem i absolutnie błyskotliwym morałem. Tę książkę po prostu pochłonęłam z ogromnym apetytem, a na koniec pozostał wyłącznie niedosyt. Chcę znacznie więcej, dlatego nie omieszkam sięgnąć po kolejne dzieła tego niezwykłego i odważnego podróżnika oraz genialnego gawędziarza.

"Gringo wśród dzikich plemion" autorstwa Wojciecha Cejrowskiego to wyjątkowa książka podróżniczo-przygodowa, która zabiera czytelnika w szaloną i niesamowitą podróż do odległej Amazonii, jednocześnie pozwalając oczami wyobraźni dotrzeć do ostatnich dzikich plemion. Mało, który biały człowiek potrafiłby przetrwać tak niebezpieczną wyprawę, dlatego tupet i pewność siebie, której autorowi nie brakuje, była nieodzownym elementem, który pozwolił mu dotrzeć do miejsc, o których nam nawet się nie śniło. Dodatkowo autor ma w sobie także wiele pokory względem ludzi zamieszkujących w zupełnej dziczy, potrafi ich słuchać i nie próbuje za wszelką cenę przekonywać do innego sposobu życia, zmieniać zwyczajów i wpływać na ich przekonania. Darzy ich ogromnym szacunkiem i niezwykle ceni ich odmienność.
"Biały, nawet ten najbardziej zadomowiony w dżungli i jej przyjazny, zawsze krok po kroku zmienia środowisko - to zew jego krwi. Stale tworzy i powiększa wokół siebie bąbel cywilizacji, z której przybył". Str. 220

Na szczególną uwagę zasługuje również forma wydania tej publikacji. Książka jest absolutnie warta swojej ceny. Twarda oprawa, wspaniałej jakości papier oraz piękne fotografie ukazujące najdziksze zakątki świata sprawiają, że obcowanie z tą książką jest szalenie przyjemne i wartościowe. Autor w tej publikacji dostarczył mi wielu intrygujących i solidnych informacji, które niejednokrotnie mnie zadziwiały i wprawiały w oszołomienie, nie miałam pojęcia o tym, jak żyją dzicy ludzie, jakie zagrożenia na nich czyhają i jak wspaniale potrafią się przed nimi chronić. Słowem bawiłam się wyśmienicie! 
"Gdyby wszystkim śmieciarzom ktoś przyznał zasiłki dla bezrobotnych, usiedliby przed telewizorami popijając piwo, a po ulicach ich miasta walałyby się sterty śmieci. Brak zasiłków zmusi ich do aktywności. To okrutne, powiecie? Nie jestem pewien. Wydaje mi się, że dzięki pracy ich życie nabiera sensu". Str. 177

Reasumując, "Gringo wśród dzikich plemion" W. Cejrowskiego to bardzo mądra i cenna książka, która dostarcza wspaniałych wrażeń i interesującej wiedzy, którą samemu trudno byłoby zdobyć. Natomiast autor obdarzony jest ogromnym talentem gawędziarskim, dzięki temu potrafi w błyskotliwy i szalenie zajmujący sposób opowiadać o swoich wspaniałych podróżach. Przyznam, że po lekturze tej publikacji mój podziw względem odwagi i uporu, jaki niewątpliwie posiada p. Cejrowski, jest niebagatelny, a tą książką udowodnił, że jego oryginalna osobowość stanowi niezbędny czynnik, aby takie podróże w ogóle odbyć. Niejednokrotnie narażał swoje bezpieczeństwo, a nawet życie, ale za każdym razem skrzętnie i zawzięcie realizował swój plan. Rzekłabym, że autor jest jedną z tych osób, które wyrzuca się drzwiami, a on i tak wejdzie oknem, aby osiągnąć zamierzony cel. Czytając "Gringo wśród dzikich plemion" niejednokrotnie śmiałam się w głos oraz delektowałam wyjątkowo cennymi puentami, jakie autor zamieszczał pod każdym kolejnym rozdziałem. Słowem, jeżeli lubicie literaturę podróżniczą, to gorąco zachęcam do lektury niniejszej książki, dla mnie stanowiła nie tylko świetną rozrywkę, dostarczyła mi także interesującej wiedzy i wprowadziła w świat, którego nigdy nie zdołam posiąść. Wojciech Cejrowski podczas swoich podróży dokonał niemożliwego i za to należy mu się szacunek i uznanie.
"Są na Ziemi takie miejsca, gdzie pieniądze się nie liczą. W świecie Dzikich walutą jest praca, sól, żelazne groty do strzał, noże, siekiery, strzelby. Wielką moc nabywczą mają także: znajomość czarów i umiejętność leczenia, męstwo w walce, mądrość, którą potrafimy służyć innym, lub - i to Was pewnie zadziwi - dobra Opowieść". Str. 49


 Książka bierze udział w wyzwaniu: 

28 komentarzy:

  1. Moja ulubiona książka Cejrowskiego, uwielbiam ją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również ją uwielbiam :) A w drodze do mnie już kolejna książka p. Cejrowskiego :D

      Usuń
  2. Raczej nie czytam książek podróżniczych. Nie ma ku temu żadnego powodu, więc być może sięgnę po tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam Paulinko, książka naprawdę jest warta uwagi i p. Cejrowski ma wybitny talent do snucia ciekawych opowieści :)

      Usuń
  3. Cejrowskiego bardzo lubię, od zawsze. Znam go z programów podróżniczych, które zresztą uwielbiam. Słyszałam o jego książkach, ale nigdy mnie one nie kusiły. Twoja recenzja sprawiła, że mam ochotę teraz lecieć do księgarni (mimo, że jest trochę późno i już wszystko jest pozamykane) i ją kupić :D Przy najbliższych zakupach będę pamiętać, żeby dorzucić ją do mojego koszyka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że moja recenzja zachęciła Cię do tej książki, zachęcam, naprawdę jest świetna, a skoro lubisz literaturę podróżniczą i p. Cejrowskiego to myślę, że nie będziesz zawiedziona :) Życzę udanych zakupów, ja zamówiłam ją na nieprzeczytane.pl, mają tam naprawdę atrakcyjną cenę :)

      Usuń
  4. W pełni zgadzam się z Twoją opinią :) Mnie też książka niezmiernie się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że podzielasz moje zdanie :) Uwielbiam i już zamówiłam kolejną :D

      Usuń
  5. Książki podróżnicze bardzo lubię, a zwłaszcza Cejroskiego i Wojciechowską. "Gringo" to moja ulubiona książka autora i po prostu ją uwielbiam. Cejrowski wspaniale pisze :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, pisze genialnie :) Jestem pod dużym wrażeniem, dlatego zamówiłam już kolejną jego książkę :))

      Usuń
  6. Nie przepadam za książkami podróżniczymi, a i osoba Cejrowskiego jakoś mnie nie przekonuje, więc tym razem chyba odpuszczę. Chociaż przybliżenie życia innych ludzi, tak różnego od tego, co znamy, intryguje, wiec może kiedyś zmienię zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również przez długi czas p. Cejrowski drażnił, ale przekonałam się do niego i co, jak co, ale opowiadać to on potrafi wspaniale, dlatego czyta się świetnie tę książkę :)) Szkoda, bo to naprawdę świetna publikacja, ale oczywiście nic na siłę, jeśli literatura podróżnicza nie jest Ci bliska, to być może Ty zupełnie inaczej odebrałabyś tę książkę... ale jeśli zmienisz zadnie, to ja chętnie poznam Twoje refleksje względem tej publikacji :)

      Usuń
    2. Właśnie może zbyt pochopnie napisałam, że nie przepadam za literaturą podróżniczą, bo teoretycznie wydaje mi się ciekawa, a w praktyce zawsze szkoda mi sięgnąć właśnie po tego typu książkę, kiedy pomyślę, że mogłabym w tym czasie poznać inną. Tak mam też z literaturą faktu, więc pewnie muszę się przełamać i dopiero wtedy będę w stanie stwierdzić co i jak :)

      Usuń
  7. Moja siostra uwielbia Cejrowskiego, więc jej polecę powyższą książkę. Na pewno będzie zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Cejrowskiego, ale lubię jego programy. Może właśnie skuszę się na tą.

    OdpowiedzUsuń
  9. Co ciekawe, mam "Gringo" w domu od lat, ale nigdy jeszcze nie czytałam. Jakoś zawsze inne książki miały pierwszeństwo. Wysoko oceniasz twórczość Cejrowskiego, dlatego teraz na pewno przeczytam "Gringo" i może nawet inne relacje z podróży. Uwielbiam programy Cejrowskiego i chętnie sprawdzę, czy równie fascynująco pisze, co opowiada. Tak, jak już wspomniałam na Facebooku, szalejesz z ilością recenzji:-) Normalnie nie nadążam komentować. :-) Cieszę się, że wróciłaś z urlopu z nową energią i zapałem do czytania. :-) Świetne nadmorskie ujęcia. Aż zatęskniłam za polskim morzem, tak dawno tam nie byłam. Zachwyciły mnie te zdjęcia ze słońcem... Cudowne :-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam nigdy żadnej ksiażki Cejrowskiego, ale bardzo bym chciała :D Po prostu nigdy nie wpadła mi w ręce jakaś z fajną promocją. Boso przez świat uwielbiam oglądać, jak leci w TV i nieco kontrowersyjny prowadzacy tylko dodaje uroku temu programowi :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, gdyby nie oryginalny sposób bycia p. Cejrowskiego, program nie miałby swojego uroku, a książka jest świetna i bardzo zachęcam do lektury :)
      Również pozdrawiam i pędzę do Ciebie :)

      Usuń
  11. Ostatecznie się przekonałam, że warto sięgnąć po "Gringo".

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam programy Cejrowskiego i to to bardzo dziwne, że jeszcze nie sięgnęłam po jego papierową twórczość. Muszę to koniecznie nadrobić, tym bardziej że tak fajnie prezentujesz książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem koniecznie musisz poznać słowo pisane, myślę, że będziesz usatysfakcjonowana :) Dziękuję za miłe słowa Olu :*

      Usuń
  13. Super czytało mi się wszystkie podróżnicze książki Cejrowskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Na razie czytałam dwie książki Cejrowskiego, ale jeszcze przeczytam więcej :) Ta podobała mi się bardziej niż "Wyspa na prerii" :)

    OdpowiedzUsuń
  15. "Jutro, złe czy dobre, będzie dopiero jutro - po cóż więc teraz mielibyśmy sobie jutrem zaprzątać głowy. Nie warto psuć dnia dzisiejszego! Na smutki będzie jeszcze czas..."


    Ten cytat oddaje kwintesencje ludzkiego rozumowania, które nie dało się ogarnąć cywilizacji, tylko żyje zgonie z naturą, bez pośpiechu, bez zmartwień, a cywilizacja to tylko dodatek ułatwiający życie. To mi się zawsze najbardziej podoba, jak Cejrowski opisuje, ta wolność, swoboda, zero stresu, zero nacisku. Dlatego, oprócz tego, że Cejrowski jest gawędziarzem i ma świetny humor czyta się jego książki świetnie, a poza tym zazdrości jemu i ludziom, którzy żyją tak swobodnie. Aż chciało by się nie raz samemu tak odciąć od ego wszystkiego. :) Szczerze mówiąc, nie zaskoczyłaś mnie tym, że Ci się podobało, bo ta książka podoba się większości ludzi. Ale fajnie, że sięgnęłaś i w końcu przekonałaś si na własnej skórze. ;) W następnej kolejności polecam Ci "Wyspę na Prerii". ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pan Cejrowski zawsze mnie intrygował. Chyba pisanie lepiej mu idzie niż mieszanie się w politykę:) Jednak nie odważyłam się podejść na WTK. Stał i pił jakąś przedziwną herbatkę:) Może za rok się zdecyduję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie łącz Cejrowskiego polityka z Cejrowskim podróżnikiem, bo to dwie różne osoby. Serio. ;)

      Usuń
  17. Gdy Wojciech Cejrowski występuje prywatnie, unikam go jak ognia, bo wiem, że po prostu nie dam rady tego wytrzymać. ;) Tym niemniej cieszę się, ze potrafię oddzielić jego osobę od pracy podróżnika, jaką wykonuje na co dzień. Zarówno jego programy, jak i książki, pochłaniam z niesamowitą radością, bo wiem, że otrzymam opowieści na bardzo dobrym poziomie - ciekawe, merytoryczne, nierzadko ironiczne.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)