Kiedy dostrzegłam kolejną wyprzedaż w Wydawnictwie ZNAK, nie mogłam się jej oprzeć! -70% to bardzo duża promocja! I tak, wreszcie spełniłam swoje marzenie i kupiłam książki, na które już od dawna miałam chęć...
"Zimowa opowieść" - Mark Helprin
14,97 zł.
14,97 zł.
Ujmująco piękne i mądre arcydzieło przenosi nas do Nowego Jorku z początku dwudziestego wieku, targanego arktycznymi wiatrami i rozświetlonego bielą niespotykanie obfitego śniegu. Dzięki płomiennej wyobraźni autora miasto żyje i ma duszę.
Pewnej mroźnej nocy młody Peter Lake próbuje okraść rezydencję na Manhattanie. Niespodziewanie zastaje w domu córkę właścicieli, umierającą na gruźlicę Beverly Penn. Tak zaczyna się miłość, która odmieni jego los.
O książkach Marka Helprina marzyłam od dawna, dzięki wspaniałej promocji Wydawnictwa ZNAK kupiłam je za bardzo niską cenę. Książki są pięknie wydane, w twardej oprawie, a "Zimowa opowieść" ma niezwykłą okładkę, która już dawno przyciągnęła moją uwagę. Ogromnie się cieszę, że wreszcie ją mam. Liczę na magiczną literacką ucztę!
***
"Pamiętnik z mrówkoszczelnej kasety" - Mark Helprin
14,97 zł.
14,97 zł.
Oskar Preegrosso siada codziennie na szczycie góry (uzbrojony w walthera P88, z którym się nie rozstaje), spogląda na Rio de Janeiro i spisuje swoje wspomnienia, po czym skrzętnie upycha je w mrówkoszczelnej kasecie. To, co przeżył, wydaje się nieprawdopodobne: zabójstwo w obronie własnej, pobyt w szpitalu psychiatrycznym, małżeństwo z cudowną milionerką, obrabowanie największego banku na świecie, dwukrotne zestrzelenie przez Luftwaffe, rozmowy z papieżem w stylu: "cześć, właśnie się do ciebie wybieraliśmy", oświadczyny po pięciu minutach znajomości i ślub z trzykrotnie młodszą Brazylijką... Aż trudno uwierzyć, że największy wpływ na życie tego ekscentrycznego Amerykanina miała... kawa, "siła nieczysta", z którą obsesyjnie walczy.
"Pamiętnik z mrówkoszczelnej kasety" jest kpiarski i wzruszający, nostalgiczny i krzepiący, dramatyczny i arcyzabawny - to powieść, od której trudno się oderwać.
Słowem ta powieść zawiera wszystko, co bardzo cenię i lubię w literaturze!
"Na nieludzkiej ziemi" - Józef Czapski
***
"Na nieludzkiej ziemi" wraz z "Innym światem" Herlinga-Grudzińskiego i "Archipelagiem Gułag" Sołżenicyna należy do kanonu najbardziej wstrząsających książek o cierpieniach zgotowanych światu przez komunistyczną utopię. Utopię, którą z niewyobrażalnym okrucieństwem realizował sowiecki aparat przemocy i ucisku.
Literatura z okresu II wojny światowej interesuje mnie odkąd pamiętam, zatem mój wybór był oczywisty.
"450 stron" - Patrycja Gryciuk
Książka, która w ostatnim czasie zdobywa szczyty popularności i chyba nie ma potrzeby jej opisywać. Mam wrażenie, że już wszyscy ją mają i przeczytali. Teraz mam i ja! ;) Po bardzo udanej przygodzie z "Planem" tej autorki poczułam wielką ochotę, aby przeczytać kolejną powieść, która wyszła spod pióra Patrycji Gryciuk.
Tym razem skorzystałam oferty księgarni Matras.pl, która błyskawicznie zrealizowała moje zamówienie. Jak tylko skończę powieść, którą czytam aktualnie, natychmiast zabieram się za "450 stron", jestem jej ogromnie ciekawa! A mój sierpniowy stosik książek, które miałam przeczytać w tym miesiącu, nadal stoi! Prawie nieruszony! ;)) Ech... życie mola książkowego bywa skomplikowane... ;)
***
Zakładka magnetyczna - drobny upominek od męża :) Dzięki niej dokładniej poznałam znaczenie określenia - molus ksiazkolus ;)
I zdradzę Wam, że w drodze do mnie jest paczka z kolejnymi książkami... ;) Zupełnie oszalałam!
A może i Wy skorzystaliście z ciekawej promocji? Zapraszam do dyskusji...
Przy okazji innej promocji na Znaku, gdzieś w zeszłym roku, kupiłam dwie powieści Helprina w cenie jednej :)
OdpowiedzUsuńMnie udało się kupić za 14,97 :) A podobno teraz przy zakupie 3 książek nawet za 12,90 :)
UsuńObie książki Helprina mam... Ale kiedy ja zdążę je przeczytać, to już inna sprawa :) Zakładki magnetyczne są świetne, bardzo je lubię, a Twoja wygląda ciekawie :) I zostawiłam sobie na koniec zazdrość o 450 stron- P. Gryciuk :)
OdpowiedzUsuńJa też nie wiem, kiedy ogarnę moje półki, ale Zimową Opowieść zostawię sobie na zimową porę, czyli Święta BN, powinna stanowić idealną lekturę w ten dla mnie magiczny okres :D
UsuńJa po prostu nie mogę wchodzić na Twojego bloga, bo to grozi bankructwem.:-) Widziałam promocję w Znaku, ale książki Marka Herplina jakoś nie zrobiły na mnie wrażenia. Oczywiście do teraz.... bo teraz wiem, że muszę je mieć i muszę je przeczytać. :-) Twój mąż zrobił Ci genialny prezent. Pasuje idealnie :-) Cóż, mole książkowe rzeczywiście nie mają łatwo, a wydawnictwa wcale nie ułatwiają nam życia wypuszczając takie książki i robiąc takie obłędne promocje. Ehh...:-))
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, wchodzenie na inne blogi grozi bankructwem ;) Cieszę się, że Cię zaciekawiłam, mam nadzieję, że książki okażą się wartościowymi lekturami :) A mój mąż zawsze podrzuci mi jakiś miły drobiazg związany z książkami i satle zaopatruje mnie w sowy, które kocham :D
UsuńTo prawda Wydawnictwa kuszą nieustannie, a my "biedne mole książkowe" ciągle ulegamy ;)
Chyba się powstrzymam, choć kusi ;)
OdpowiedzUsuńOj, kusi ;)
UsuńJa poluję na "450 stron". Strasznie podoba mi się ta zakładka, gdzie można taką znaleźć?:)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Zakładka kupiona w Empiku :) Pozdrawiam :)
UsuńJeeej ja skorzystałam też tej promocji Znaka, a dzisiaj z kolejnej na 3 książki po 12,90 plus kupiłam kontynuację Millenium ;) Oprócz tego w grupie książkowej na FB kupiłam Milion małych kawałków i Listę gości, też chyba oszalałam, bo stosy leżą i się na mnie patrzą. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNie kuś, bo kolejny raz pobiegnę do Znaku i kupię kolejne książki, a moje stosy też na mnie patrzą ;)) "Milion małych kawałków" to rewelacyjna książką, polecam także "Mój przyjaciel Leonard", która jest kontynuacją :) Gratuluję udanych zakupów i pozdrawiam ciepło :)
UsuńBardzo wizualnie ładny zbiorek. Wszystkie książki super wydane. Ten Mark Helprin mnie zaciekawił, bo widzę, że ostatnio wiele osób po niego sięga. Ale za to Czapskiego znam i to bardzo dobra książka o II wojnie dotyczącej strony rosyjskiej. Tylko wydawało mi się,że Ty takiej literatury za bardzo nie czytasz? Albo pomyliłem się z kimś innym.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) O M. Helprinie marzyłam od dawna, udało się! Mam i wierzę, że książki mnie zaciekawią :) Masz rację pomyliłeś mnie z kimś innym, uwielbiam książki związane z tematyką II wojny światowej :) I wiele już za mną :) Cieszę się, że polecasz Czapskiego, miałam nosa, wiedziałam, że to będzie dobra książka :D Pozdrawiam :)
UsuńBo "Odłamki" Ci nie podeszły jak mi. Więc może się sugerowałem ogółem tym, że takiej tematyki wojennej nie lubisz. Nie wiem. Zresztą nie ważne. Czapskiego czytałem przygotowując się do ustnego na polski, bo ująłem go w swojej prezentacji, i zrobił na mnie wielkie wrażenie, podobnie zresztą jak Grudziński i Sołżenicyn w tej rosyjskiej wojennej tematyce.
UsuńA "Odłamki" ;) One nie podeszły mi z zupełnie innej przyczyny, ostatecznie odniosłam wrażenie, że temat tej książki nie była sama wojna i jej przebieg, a wewnętrzne bolączki Ismeta, swoista spowiedź i wylewanie swoich bolesnych przeżyć w mało zajmujący dla mnie sposób. O tej wojnie czytałam inną książkę, W. Tochmana, który dość obrazowo wyczerpał temat i bardzo dosadnie ukazał okrucieństwo wojny w byłej Jugosławii :) Ale tak jak mówisz, nie ważne ;)
UsuńJa natomiast temat wojny po stronie rosyjskiej dosyć obszernie poznałam za sprawą książki "Gułag" A. Applebaum, która zresztą dosyć często przytaczała Sołżenicyna :)
Tę Applebaum mam na uwadze od bardzo dawna, ale do dziś się za nią nie zabrałem. Może kiedyś się w końcu uda.
UsuńTo bardzo wymagająca książka, bardzo obszerna i zawierająca mnóstwo informacji, niemniej jednak dobrze się ją czyta :) Chwilami szokująca, obnażająca ówczesny rząd i jego posunięcia, dająca do myślenia i zapadająca w pamięć.
UsuńKupilam dokladnie te same pozycje ze Znaku! :)
OdpowiedzUsuńO! To wspaniale :) Zatem mamy podobny gust :)
UsuńO tym samym pomyslalam ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, czy ''450 stron'' przypadnie ci do gustu :) Życzę miłej lektury i czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńWierzę, że tak :) "Plan" mimo pewnych wad stanowił dla mnie ciekawą rozrywkę i odskocznię od codzienności :) Liczę, że tym razem będzie jeszcze lepiej :D
UsuńDługo się zastanawiałam nad "Zimową opowieścią" i w końcu się nie zdecydowałam. Teraz jest kolejna promocja i znowu się zastanawiam, ach :) Ja z kolei ostatnio, w poszukiwaniu nowych książek, namiętnie przeglądam Allegro :)
OdpowiedzUsuńA ja natomiast od dawna miałam na nią ochotę, warto było poczekać i kupić za tak okazyjną cenę :D Ja również czasem kupuję na Allegro :) ale najczęściej na nieprzeczytane.pl ;)
UsuńJestem już po lekturze "450 stron" ale niestety trochę się zawiodłam. Muszę siąść i napisać recenzję ;)
OdpowiedzUsuńOj, szkoda... ciekawe jak ja ją odbiorę ;) Przekonam się (mam nadzieję) już w ten weekend :D
UsuńUdało mi się wygrać w konkursie "$50 stron" i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa :D
OdpowiedzUsuńZnak znowu kusi ;) Ja raczej na nic się nie zdecyduję, gdyż stos moich nieprzeczytanych książek urósł już do niebagatelnych rozmiarów i muszę go trochę ukrócić ;) Za to z chęcią przygarnęłabym podobną zakładkę mola książkowego ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te promocje wydawnictwa Znak. Bardzo często oferują wysokie rabaty i wtedy za małe pieniądze można zdobyć wiele naprawdę ciekawych pozycji :) Zazdroszczę Ci "450 stron". Sama mam w planach nabyć tę książkę :)
OdpowiedzUsuń"450 stron" właśnie do mnie idzie, taka nie tylko Ty się skusiłaś. Z takich promocji aż żal nie skorzystać.
OdpowiedzUsuńCudowne nabytki, też chciałabym je wszystkie mieć u siebie :))
OdpowiedzUsuńAle już skusiłam na zakupy na internetowym Matrasie (skusiły mnie duże promocje) i jeszcze zamówiłam kilka książek na blogowych wyprzedażach :))
Miłej lektury! :)
Czekam na recenzję książki 450 stron. Bardzo ją chciałam przeczytać, teraz zaś mam mieszane uczucia
OdpowiedzUsuńPozdrawiamksiazko milosci moja
Cudowne nabytki. Jestem ogromnie ciekawa książek Helprina, bo nie raz zastanawiałam się nad ich kupnem, także czekam na recenzję. No i "450 stron" zapowiada się niezwykle ciekawie! Też będę musiała kiedyś skorzystać z promocji na znaku. Życzę przyjemnej lektury! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić "Pamiętnik...", ale w sumie słyszałam, że Helprin pisze baaaaardzo specyficznie,w więc wolę się wstrzymać do przeczytania "Zimowej opowieści". ;>
OdpowiedzUsuń"450 stron" kończę czytać - genialna książka, polecam :)
OdpowiedzUsuńNa ,,450 stron" i ,,Zimową opowieść" mam największą chęć !:)
OdpowiedzUsuń