sobota, 18 kwietnia 2015

"Lśnienie" - Stephen King - Prawdziwe zjawisko psychiczne czy hipnoza grupowa?


Kategoria: powieść grozy/horror 
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2009
ISBN 978-83-7648-809-7 
Liczba stron: 520 


"Lśnienie" - Stephen King 


"Na wprost - kto wie, jak daleko - strzela w niebo jeszcze wyższa góra, a jej poszarpany wierzchołek - zaledwie zarys - otaczała teraz aureola zachodzącego słońca. (…) W przejrzystym powietrzu wyobraźnia jakby nagle budziła się do życia i wymykała spod władzy rozumu, toteż osoba patrząca obserwowała bezradnie, jak sama spada coraz niżej i niżej, podczas gdy niebo i stoki zmieniają swe położenie, kręcąc powoli młynki, krzyk wypływa z ust niczym leniwy balonik, włosy i sukienka wydymają się…". str. 76

Moja przygoda z prozą Stephena Kinga nie trwa długo, bowiem nigdy nie byłam zwolennikiem gatunku grozy. Jednakże kolejny raz zaintrygowana bardzo pochlebnymi opiniami postanowiłam poznać powieść, która została okrzyknięta horrorem wszechczasów. Krótki opis mówiący o nawiedzonym hotelu i telepatycznych zdolnościach małego chłopca wydał mi się szalenie ciekawy. Nastawiłam się na dużą dawkę strachu, a nawet przerażenia. Może to zabrzmi kuriozalnie, ale chciałam się bać, odczuwać dreszcz na plecach, doświadczyć sił nadprzyrodzonych, które wprowadzą mnie w stan lęku, zburzą mój spokój i wywołają strach w nocnych ciemnościach. Tymczasem okazało się, że nie jest tak łatwo mnie przestraszyć, albo po prostu jestem już zanadto dorosła na tego typu książki? Ewentualnie nie powinnam zabierać się za gatunek, który nie do końca leży w moim guście czytelniczym? A może to tylko moje oczekiwania były za bardzo wygórowane? Zupełnie szczerze - nie wiem. Miałam ogromną ochotę na tę książkę, a w rezultacie czuję lekki niedosyt, bowiem powieść nie spełniła w pełni moich oczekiwań, jednakże absolutnie nie zawiódł niewątpliwy kunszt autora i co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Jest mi niezwykle trudno oceniać tę powieść, bowiem moje odczucia względem niej są dwojakie.

"Lśnienie" opowiada o skomplikowanych perypetiach trzyosobowej rodziny, w której skład wchodzi Jack Torrance, jego żona Wandy oraz syn Danny. Jack uzależniony od alkoholu pisarz, były nauczyciel języka angielskiego, w chwili życiowego niepowodzenia przyjmuje posadę dozorcy w górskim hotelu "Panorama", o który ma zadbać w okresie zimowego przestoju. Jackowi towarzyszy żona oraz jego pięcioletni syn Danny. Chłopiec obdarzony jest niezwykłą umiejętnością, która pozwala mu wnikać w ludzkie myśli, ten fakt chwilami bardzo niepokoi rodziców chłopca. Nawiedzony, odosobniony hotel, osadzony w surowym, górskim klimacie, zasypany śniegiem, zupełnie odcięty od świata wywołuje u Dannego osobliwy niepokój, wzbudza jego ciekawość, natomiast jego ojca doprowadza do niespotykanego obłędu.

Stephen King w tej powieści stworzył niebanalne portrety psychologiczne postaci, poprowadził narrację w taki sposób, aby czytelnik mógł śledzić przedstawioną historię z punktu widzenia różnych bohaterów, ukazał świat widziany okiem zagubionego dziecka, które nie potrafi odnaleźć się w skomplikowanych relacjach dorosłych. Postacią Jacka wprowadził czytelnika w świat osoby uzależnionej od alkoholu, obnażył jego zagmatwaną psychikę, pozwolił czytelnikowi na samodzielne dokonanie diagnozy tej postaci, poprzez ukazanie jego skomplikowanych relacji z rodzicami oraz braku akceptacji. W zasadzie większa część tej powieści to opis życia rodziny Torrence'ów oraz przyczyn ich złożonych relacji, ich wzajemnych uczuć, przemocy i wewnętrznych dylematów. Dopiero mniej więcej od połowy powieść nabiera tempa oraz złowrogiej atmosfery, bohaterowie doświadczają dziwnych omamów, wszystko się komplikuje i wymyka spod kontroli, w życie rodziny wkrada się zupełny chaos, zaczynają prowadzić wewnętrzna walkę z demonami.


Reasumując, "Lśnienie" autorstwa S. Kinga to ciekawa powieść grozy z klaustrofobicznym i złowrogim klimatem, świetnie stworzonymi postaciami oraz dobrze skonstruowaną fabułą. Miłośnicy tego gatunku powinni być w pełni usatysfakcjonowani. Osobiście nie do końca potrafiłam się wczuć w ten klimat, ale wynika to chyba z tego, że nie jestem pasjonatem tego typu literatury, wolę książki o bardziej rzeczywistej treści. Mimo tego nie skreślam twórczości Pana Kinga i nadal małymi kroczkami, bez pośpiechu będę sięgać po kolejne jego dzieła, aby jeszcze lepiej poznać niepodważalny kunszt autora. W najbliższym czasie z pewnością przeczytam drugi tom cyklu. 

"Jack przecknął się z lekkiego, nieprzyjemnego snu, w którym olbrzymie, niewyraźne sylwetki gnały go po śnieżnych, bezkresnych połaciach ku czemuś, co wziął zrazu za kolejny sen: ku rozbrzmiałej nagle w ciemnościach mechanicznej kakofonii - połączeniu brzęków, szczęków, buczenia, trzeszczenia, klekotów i zgrzytów". Str. 342

Moja ocena: 7,5/10


38 komentarzy:

  1. Czytałam kilka lat temu tę książkę i zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Poza tym wiadomo, król jest tylko jeden!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobała mi się, ale niestety nie przestraszyła tak, jak tego oczekiwałam ;) Nie zmienia to jednak faktu, że istotnie S. King jest niezaprzeczalnym królem w tym gatunku :)

      Usuń
  2. Wstyd przyznać, ale tej klasyki nad wszystkimi klasykami Kinga jeszcze nie czytałam :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ją w swojej biblioteczce, chyba najwyższy czas, żebym wyciągnęła i przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedna z moich ulubionych książek Kinga, a druga część jest równie dobra jak pierwsza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też lubię grozę i to taką która wkracza " z butami" w umysł dlatego chyba King jeszcze musi poczekać na swoją kolej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. To jedna z moich ulubionych książek. King w starej formie jest najlepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wracałam do tej książki wiele razy. To jedna z moich ulubionych mojego ulubionego pisarza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam King'a! Ja aktualnie czytam "Miasteczko Salem".
    Też niedługo powinna pojawić się recenzja, więc zapraszam :) http://storynotemptywords.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę lubię tego autora. Ale w przypadku "Lśnienia", zdecydowanie uważam film za straszniejszy od pierwowzoru. :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również cenię sobie twórczość tego autora, w takim razie muszę sięgnąć po film, może i mnie przestraszy bardziej niż książka ;)

      Usuń
  10. Za horrorami nie przepadam, więc raczej nie przeczytam "Lśnienia". Jeśli chodzi o twórczość Kinga to bardzo podobała mi się "Zielona Mila" i "Pan Mercedes". Takiego Kinga mogłabym czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie przepadam za typowymi horrorami ;) "Zieloną milę" mam w planach przeczytać (widziałam film - niezwykły) "Pana Mercedesa również czytałam, podobało mi się także "Przebudzenie" i "Misery" :)

      Usuń
  11. Będąc w liceum zaczytywałam się w książkach Kinga, jednak obecnie nie jest to typ literatury, po którą sięgam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oglądałam ekranizację, ale w ogóle mnie nie chwyciła za serce, dlatego za książkę raczej podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Książkę mam na półce, ale jakoś nie mogę się do niej zabrać. Po prostu ostatnio zraziłam się do twórczości Kinga i nie kusi mnie, aby kontynuować przygodę z jego twórczością. Ale kto wie, może kiedyś?

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę, że ogółem ciężko będzie Cię już przestraszyć horrorem, ale to nie wina Kinga tylko wieku, po prostu. Jeśli nie przepadasz za taką literaturą to nie jestem do końca przekonany, czy kontynuacja, czyli "Doktor sen", Cię przekona, bo to już jest słabe, i więcej tam paranormalnych zjawisk znanych z sf niż samego horroru. Zdecydowanie bardziej polecam Ci:

    -Wielki marsz
    -Zielona mila
    -Cztery pory roku (Skazani na Shawshank, Ciało, Zdolny uczeń, Metoda oddychania)
    -Dallas '63
    -Misery

    Te książki powinni zrobić na Tobie znacznie lepsze wrażenie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jeszcze Cmętaż zwieżąt (czy z jakimi tam błędami się to pisze ;) - to jest straszne i takie Kingowskie!

      Usuń
    2. To prawda horrory nie do końca leżą w moim guście czytelniczym a i wiek dosyć poważny na tego typu książki ;) Oczywiście nie winię za to Mistrza Kinga ;) Wolę książki o bardziej realnej treści. "Misery" czytałam, podobała mi się ta powieść, gdyż wydarzenia w niej przedstawione były prawdopodobne. "Zieloną milę" oraz "Skazanych na Shawshank" widziałam ekranizację, zrobiły na mnie ogromne wrażenie, z pewnością kiedyś sięgnę po książki :) "Wielki marsz" oraz "Dallas '63" mam na uwadze już od jakiegoś czasu :) Dziękuję za polecenia, z pewnością zastosuję się do z Twoich sugestii :)

      Usuń
    3. Cmętaż zwieżąt jest rewelacyjny i zgodziłbym się z ami, żeby Ci to zaproponować, gdybyś lubiła horrory, ale te, jak widać, nie leżą Ci za bardzo. :) Może jeszcze "Worek kości" Ci się spodobać, nie jest to stricte horror, bardziej dramat z elementem grozy.

      Usuń
    4. Polecano mi książkę pt.: "Dziewczyna, która kochała Toma Gordona", mam w planie ją nabyć... czytałeś?

      Usuń
    5. Czytałem. Słabiutka. Kinga za tę książkę raczej nie zaczniesz uwielbiać. :) Bardziej już bym Ci polecił Dolores Claiborne albo Grę Geralda. :)

      Usuń
    6. No to zdania są podzielone... zaskoczyłeś mnie... ;) Chyba będę jednak musiała sama się przekonać ;) Skorzystam z Twoich podpowiedzi, niemniej jednak nie wykluczam, że sięgnę kiedyś i po te, które odradzasz ;)

      Usuń
    7. Jasne, może Ci się spodoba, ale ogółem w kręgu kingowców ta książka uchodzi za jedną z najsłabszych, może dlatego, że fabuła jest prosta i nic się tam nie dzieje przez 95% książki. :) Ale King to King, poziom najsłabszych książek nieosiągalny dla wielu innych. :)

      Usuń
    8. Właśnie, to tak jak z "Przebudzeniem", w gronie zagorzałych fanów mistrza niedoceniona, a dla mnie genialna ;)

      Usuń
    9. Od czasu Dallas '63 najlepsza. :)

      Usuń
    10. Super :) Cieszy mnie to, że się zgadzamy :)

      Usuń
  15. Zdecydowanie wolę kontynuację, czyli Doktora Sen:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo, iż "Lśnienie" nie wywarło na mnie tak wielkiego wrażenia, to pewnie w końcu i tak sięgnę po "Doktora Sen" :)

      Usuń
  16. Uwielbiam Kinga. Kiedyś zaczytywałam się w nim i tylko w nim. Teraz muszę wrócić do jego twórczości, tym bardziej że mam kilka książek na półce. Szkoda żeby się kurzyły :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również bardzo go lubię :) Chociaż ta książką z pewnością nie będzie moją ulubioną, jednak nadal będę sięgać po jego powieści... :)

      Usuń
    2. A jej ekranizację oglądałaś? Co o niej sądzisz?

      Usuń
    3. Nie oglądałam, może wypożyczę sobie na weekend? ;) Jeżeli znajdę czas, to z pewnością obejrzę i ekranizację :)

      Usuń
    4. Jeśli lubisz oglądać ekranizacje książek, albo np. uważasz za warunek konieczny obejrzenie nawet najgorszej, to z Kingiem masz full wypas, bo ekranizacji ma mniej więcej tyle ile książek. :)

      Usuń
    5. Kilka już widziałam :) Lubię oglądać ekranizacje... gorzej z czasem :) Kiedyś oglądałam mnóstwo filmów, ostatnio brakuje mi na to czasu, zazwyczaj w wolnej chwili wybieram książkę :)

      Usuń
  17. Bardzo lubię Kinga, a tej pozycji nie czytałam, chyba pora nadrobić zaległości :)
    Zapraszam do siebie: fochzprzytupem.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny wpis i blog! Film - kultowy :) W tym roku, w Bieszczadach, w miejscowości Bystre, w pewnym niewielkim ośrodku wypoczynkowym na uboczu, trafiłem na wnętrza żywcem wyjęte z kilku scen filmu... jeżeli ktoś ma ochotę je obejrzeć, poczytać, to zapraszam do pierwszych akapitów wpisu: https://goo.gl/7IR0H3

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)