wtorek, 7 kwietnia 2015

"Kryminalistka" - Joanna Jodełka ... Cichną sowy. Za chwilę będzie świt!

Kategoria: kryminał psychologiczny
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2015
Liczna stron: 319


"Kryminalistka" - Joanna Jodełka

"A ty, jeśli nie masz dość empatii, odłóż natychmiast tę książkę! Oddaj ją komuś. Zostaw na śmietniku. Daj dziecku, niech porwie. Co mnie to obchodzi. Ale nie czytaj dalej. Po co masz mi się przyglądać? Nie będę ładna!"

"Kryminalistka" autorstwa Joanny Jodełki, to znakomita powieść, dzięki, której autorka stała się moim kolejnym, tegorocznym odkryciem wśród rodzimych pisarzy. Pomyśleć, że do tej pory tak rzadko sięgałam po książki polskich autorów. Obecnie mam sporo do nadrobienia, co absolutnie mnie nie martwi, gdyż wygląda na to, że przede mną sporo ciekawych doznań. Toteż życzę sobie, aby każda kolejna książka stanowiła dla mnie tak miłą niespodziankę, jaką niewątpliwie była najnowsza książka autorki.
Joanna Jodełka zaoferowała czytelnikowi bardzo tajemniczą i intrygującą powieść, którą tak naprawdę trudno jednoznacznie sklasyfikować, bowiem w moim odczuciu "Kryminalistka" absolutnie nie jest typowym kryminałem. W tej powieści można śmiało odnaleźć kilka gatunków, co powoduje, że książka ma szansę trafić w gusta znacznie większego grona czytelników. Nastawiłam się na tradycyjny kryminał, tymczasem otrzymałam coś zupełnie innego, co absolutnie nie wywołało mojego niezadowolenia. Dla mnie ta książka to w głównej mierze powieść psychologiczno-obyczajowa z intrygującym wątkiem kryminalnym w tle. Ponadto autorce udało się nakreślić bardzo ciekawy portret psychologiczny głównej bohaterki, która wcale nie jest tak jednolita, mdła i naiwna, jak wydawało mi się na początku. Na domiar tego powieść ma dość interesująco i obrazowo poprowadzony wątek miłosny, gdzie główni bohaterowie oddają się dosyć pikantnej przygodzie erotycznej. Przyznaję, że opisy tych aktów działają na wyobraźnię, chociaż osobiście nie przepadam za tego typu wątkami, jednak w tej książce bynajmniej mi to nie przeszkadzało. Niewątpliwie stało się tak za sprawą wyczucia i dobrego smaku autorki, przez co wątek erotyczny nie zdominował powieści i nie zmienił jej w typowe romansidło. 
Przyznam, że to dość nietypowy kryminał psychologiczny, który został napisany lekkim piórem, książkę czyta się bardzo przyjemnie i z ogromnym zainteresowaniem. W trakcie lektury "Kryminalistki" byłam zupełnie pochłonięta fabułą tej książki i w zasadzie nie istniałam dla nikogo, toteż nie docierały do mnie żadne bodźce zewnętrzne, całe szczęście tradycyjnie czytałam nocą, wobec tego nikogo nie uraziłam swoim brakiem zainteresowania, tym co dzieje się dookoła mnie. Bardzo lubię tego typu literaturę, wtedy naprawdę trudno oderwać mnie od lektury.
"Czy wtedy myślałam? Nie wiem, a jeśli, to chyba bezmyślnie". Str. 117

Główną postacią tej powieści jest Joanna, niedoceniona autorka przeciętnych kryminałów. Bohaterkę cechuje bardzo delikatna i wrażliwa natura, powiedziałabym, że wręcz bardzo naiwna, a momentami nawet irytująca i mdła. Joanna jest żoną Krzysztofa, autora bardzo poczytnych i popularnych poradników. Mąż Joanny to facet z dużym poczuciem własnej wartości, przemądrzały i nadęty elegancik odnoszący sukcesy zawodowe. Relacje małżonków są dość złożone i dalekie od ideałów.
Joannę poznajemy w chwili, kiedy brudna, z posklejanymi i zmierzwionymi włosami, w nienajlepszym stanie fizycznym i psychicznym siedząc na ławce w parku, analizuje ostatnie, traumatyczne przejścia w swoim życiu. Jednocześnie próbuje walczyć z własnymi słabościami i dylematami oraz znaleźć wyjście z bardzo skomplikowanej sytuacji, w jakiej się znalazła.

W tym miejscu muszę napisać o narracji, która w moim odczuciu jest genialnie poprowadzona. Albowiem nie jest jednolita, tylko stosowana naprzemiennie. Raz narratorem w pierwszej osobie jest Joanna, dzięki czemu czytelnik ma możliwość wniknąć w zagmatwany umysł bohaterki, ponadto otrzymujemy również narrację trzecioosobową, która ma charakter swoistej retrospekcji wszystkich zdarzeń. W moim odczuciu ten zabieg daje znacznie ciekawszy obraz całej fabuły, ukazuje losy bohaterów z różnej perspektywy, dzięki czemu książkę czyta się z jeszcze większym zaciekawieniem.

"Cały świat we mnie nie chce umierać. Wiem to. Jestem przecież planetą dla miliardów bakterii. Żyją we mnie i na mnie od zawsze. Żywię je. Co dwadzieścia minut nowe pokolenie. Żyją sobie, nie wiedząc, że czeka je zagłada. Mój koniec. Ich apokalipsa". Str. 190

Reasumując, jestem pod ogromnym wrażeniem prozy Joanny Jodełki. "Kryminalistka" wywołała u mnie szereg skrajnych emocji, szczególnie postać Joanny, głównej bohaterki tej powieści, której najpierw bardzo współczułam, następnie zaczęła mnie denerwować, jej naiwność była irytująca i nie do zaakceptowania, po czym zupełnie mnie zaskoczyła. Autorka wykreowała wiele ciekawych postaci, które są niezwykle barwne i zróżnicowane, ale nieprzerysowane. Każda postać odgrywa znaczącą rolę w całej fabule. Joanna Jodełka nie stosuje zbędnych i męczących opisów, intryga jest znakomicie skonstruowana i dobrze przemyślana, przez co powieść czyta się jednym tchem i w ogromnym napięciu. Byłam bardzo ciekawa jak autorka zakończy tę historię i przyznam, że udało się jej zupełnie mnie zaskoczyć, finał tej historii stał się dla mnie dużą niespodzianką . Mam nadzieję, że będzie kontynuacja tej powieści, gdyż odnoszę wrażenie, że nie wszystko zostało w stu procentach wyjaśnione i dopowiedziane.
"Ale jeśli dalej trzymasz ją w ręce… w pociągu, w łóżku, na fotelu w toalecie, gdziekolwiek, cofnij się ze mną w czasie. I nie zgaduj, co się ze mną stało. I nie myśl, że mnie poznasz. Ja sama nie poznaję tego kogoś, kto teraz jest mną". Str. 7

Czy polecam najnowszą powieść Joanny Jodełki pt.: "Kryminalistka"? Chyba Was nie zaskoczę, jeśli powiem, że tak, i to z pełnym przekonaniem! Jestem bardzo ciekawa innych książek autorki, toteż z pewnością niebawem po nie sięgnę. Mam nadzieję, że będą równie interesujące.
Moja ocena: 8/10

9 komentarzy:

  1. Tyle dobrych słów, a powieść wciąż znajduje się poza moim zasięgiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie czas mocno wyciągną rękę i sięgnąć po tę powieść, na zrobiła niemałe wrażenie, dlatego polecam :)

      Usuń
  2. Mam coraz większy apetyt na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem przekonana, ale z pewnością zaintrygowana :D Jeśli wpadnę na tę książkę to całkiem możliwe, że jej sobie nie odmówię :) O ile pozbyłam się niechęci do męskiej części naszych rodzimych autorów, tak jeśli chodzi o płeć piękną wciąż jestem ostrożna. No, ale zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również do tej pory miałam problem z rodzimymi twórcami, ale ostatnio często trafiam na polskie powieści, które trafiają w mój gust czytelniczy i absolutnie nie zawodzą. Oczywiście nic na siłę, będziesz miała okazję przeczytaj, ciekawa jestem jak Ty odebrałabyś tę powieść :)

      Usuń
  4. Książkę miałam już okazję czytać i mnie również zachwyciła, szczególnie zakończenie wbiło mnie w fotel.

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoja recenzja zdecydowanie rozbudziła moją ciekawość :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie jestem po lekturze tej książki. Przeczytałam ją w kilka godzin. Tak jak piszesz - no mogłam się od niej oderwać. Bardzo chciałam dowiedzieć się jak to się wszystko skończy. Pod koniec zaskoczenie - nie spodziewałam się takiego finału!

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)