Kategoria: kryminał psychologiczno-obyczajowy
Wydawnictwo: NOVAE RES
Data wydania: marzec 2015
Liczna stron: 116
"Sędzia od Świętego Jerzego" - Michael Tequila
"Najbardziej nie odpowiada im rząd. Uważają, że jest
niekompetentny i skorumpowany, że dba tylko o siebie i najbogatszych".
Polityka przetaczała się przez moje życie odkąd pamiętam i
to bynajmniej nie za sprawą mojej pasji do niej, lecz za pośrednictwem mojego
taty, dla którego ekonomia, polityka, czy historia to motywy przewodnie każdej
dyskusji. Toteż podczas wszelkich spotkań rodzinnych temat szeroko pojętej sceny
politycznej oraz działalności polityków był wątkiem przewodnim naszych dialogów.
Moje wszelkie próby odejścia od tego nudnego i bardzo irytującego dla mnie
tematu kończyły się fiaskiem. W efekcie końcowym za każdym razem wywiązywała się
żarliwa dyskusja. Mimo tych wieloletnich rozważań na tematy polityczne i
ekonomiczne naszego kraju, nigdy nie zafascynowałam się polityką, ani
gospodarką, zaciekawiła mnie jedynie historia. Nasuwa się pytanie, skąd
zainteresowanie powieścią, której fabuła porusza się wokół sceny politycznej? Otóż
książka zaliczana jest do kategorii powieści psychologiczno-obyczajowej z wątkiem
kryminalnym w tle, a taki gatunek jest w moim guście czytelniczym, do tego
przeczytałam kilka pochlebnych recenzji, a sam autor pisze o niej w bardzo
zachęcający sposób. Dlatego postanowiłam zmierzyć się z tym niewątpliwie budzącym
wiele wątpliwości zagadnieniem. Czy było warto? O tym za chwilę…
W pierwszej kolejności chciałabym napisać kilka słów o samym
autorze, który niestety dotąd nie był mi znany. Michael Tequila jest poetą i
pisarzem polsko-australijskim, w swoim dorobku literackim posiada trzy tomiki wierszy:
"Współczesność, czyli kontestacje antypodów", "Klęczy cisza
niezmącona" i "Oniemiałość" , a także powieść, która została
wydana w postaci e-booka pt.: "Plener zagubionych uczuć". Oprócz tego
autor prowadzi cieszący się dużą uwagą blog na swojej stronie autorskiej
www.MichaelTequila.com. Z wykształcenia jest doktorem nauk ekonomicznych i ma
za sobą bardzo urozmaiconą karierę zawodową, piastował takie stanowiska jak np.:
nauczyciel akademicki, psychoterapeuta czy zawodowy tłumacz polsko-angielski. Przez
wiele lat przebywał poza granicami naszego kraju, między innymi w Grecji,
Kolumbii i Australii, obecnie mieszka w Polsce.
Bohaterowie, którzy stali się kluczowymi postaciami tej
powieści, to: Orlando - sędzia sportowy, człowiek o niezłomnym charakterze, bardzo
szlachetny i nieskorumpowany, który przez wiele lat przebywał poza granicami
naszego kraju, Leon Garalis - przywódca największej partii opozycyjnej - Nowych
Kreacjonistów, bardzo nieprzewidywalny, oskarżycielski, niezwykle porywczy i ostry
gracz polityczny, oraz Leon Słabosilny - Premier należący do Partii
Ewolucjonistów, polityk o łagodnym usposobieniu, zrównoważony i unikający
publicznych konfliktów.
Orlando vel. Sędzia, został
podstępem zmuszony do objęcia stanowiska głównego sędziego Igrzysk Sportowych Partii
i Organizacji Politycznych, jak poradzi sobie w tej nietypowej dla niego roli? Jak potoczą się losy bohaterów podczas igrzysk, czy
Sędzia odniesie spektakularny sukces, czy też zupełną porażkę, i jaką rolę w
czasie igrzysk odegrają najważniejsi przywódcy wspomnianych partii? Tego
dowiedzcie się sami sięgając, po tę nietuzinkową i bardzo przenikliwą powieść.
Autor wykreował niezwykle przejrzyste i frapujące postaci,
przedstawił świat polityki w bardzo oryginalny i wyrafinowany sposób. Styl,
jakim posługuje się Michael Tequila jest szalenie estetyczny, autor dba o
wszelkie szczegóły, posługuje się piękną polszczyzną, przyłapałam się nawet na
tym, że w trakcie czytania opisu stadionu byłam nim zauroczona i niezwykle skupiona
na tekście, a takie detale, które często nic nie wnoszą w powieść, zazwyczaj czytam
mało uważnie, bez większego zainteresowania. Tym razem było zupełnie inaczej, bo lektura
tej powieści odbywała się w zupełnej ciszy i skupieniu, chłonęłam każde słowo. W
moim odczuciu autor charakteryzuje się lekkim i przejrzystym piórem, co
powoduje, że nawet tak trudny i dla wielu ciężki temat, jakim jest polityka
staje się całkiem przyjemny w odbiorze, bowiem podany jest z w prześmiewczy
sposób, jakby w krzywym zwierciadle, jednocześnie ukazując w bardzo jasny i
zrozumiały sposób obecne realia. Michael Tequila jest bystrym obserwatorem,
jego spostrzeżenia na temat sceny politycznej są niezwykle trafne i w doskonały
sposób obnażają jej wszelkie wady i bolączki. Ponadto autor znakomicie ukazuje
współczesną rzeczywistość oraz dylematy, z jakimi zmagają się przeciętni
mieszkańcy naszego kraju. Z mojego opisu wynika, że książka nie posiada żadnych
wad, otóż posiada, ale w moim odczuciu tak małe, że nie mają większego wpływu
na moją ocenę tej powieści.
"Ludzie tutaj są niby tacy sami jak gdzie indziej, a równocześnie inni. Wszyscy wyszli z ustroju, w którym władze wszystko organizowały: pracę, zaopatrzenie, mieszkanie, szkołę, wczasy. Teraz jest inaczej. Teraz obowiązuje zasada: radź sobie sam! Społeczeństwo podzieliło się. Ci, którym dobrze się powodzi, milczą, nie obnoszą się z tym. Większość jest zadowolona ze swojego życia, ale jest to milcząca większość. Pozostała część społeczeństwa, solidne kilkanaście procent, to ludzie nieszczęśliwi, jest im źle, fatalnie, parszywie". Str. 36
Reasumując, "Sędzia od Świętego Jerzego" to istotnie bardzo intrygująca satyra, która w wyśmienity i przystępny sposób obnaża fałszywy świat sceny politycznej, nieustanną walkę o władzę, wzajemne oskarżenia, kłamstwa i przepychanki. Ukazuje polityków, którzy mają na względzie wyłącznie własne korzyści, toteż nie bacząc na konsekwencje swoich poczynań oszukują, manipulują i przekraczają wszelkie granice moralności. Michael Tequila posługuje się doskonałym warsztatem pisarskim, jego niezwykła finezja, poczucie humoru, lekkość i zaskakujące zakończenie to znaczące walory tej niedługiej powieści. W mojej opinii ta krótka forma książki jest znaczącą zaletą, bowiem trudno byłoby mi śledzić losy bohaterów, tak mocno związanych z polityką i poglądami na jej temat, gdyby powieść była znacznie większej objętości. Te niewiele ponad sto stron, w zupełności wystarczyło, aby ukazać istotę zagadnienia. Lektura tej powieści była dla mnie ciekawym i nowym doświadczeniem, przeczytałam książkę, której tematem przewodnim jest scena polityczna, a mimo tego nie odczuwałam znużenia i bawiłam się wybornie. Warto było sięgnąć po tę niedługą, ale jakże, wartościową powieść. Polecam.
Moja ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania powieści "Sędzia od Świętego Jerzego"
dziękuję autorowi książki Panu Michaelowi Tequila.
<źródło> |
Widzę, że czeka mnie prawdziwa uczta literacka. Niebawem będę czytać to dzieło. Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiolu :) Mam nadzieję, że i na Tobie książka zrobi pozytywne wrażenie, temat sceny politycznej nie jest tematem, który każdy łatwo przyswaja, jednakże autor ukazał, go w ciekawy i ironiczny sposób, do tego styl jakim się posługuje robi wrażenie, książka napisana piękną polszczyzną, przez, co bardzo przyjemnie się ją czyta :) Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii na temat tej książki, czekam z niecierpliwością :) Pozdrawiam :)
Usuń...a zatem - nie pozostaje nic innego, jak tylko znaleźć/wypożyczyć/kupić i przeczytać tę książkę :))
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnej lektury, mam nadzieję, że i Tobie się spodoba... :)
UsuńBrzmi interesująco, a recenzja dodatkowo kusi do zapoznania się z tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, to dość oryginalna książka, oczywiście pewnie nie dla każdego, ale ja sama sobie się dziwiłam, że przeczytałam z takim zainteresowaniem :)
UsuńZ wieloma słowami się zgadzam, natomiast kilka zamieniłabym na coś innego, acz nie mogę nie powiedzieć, że jest to zacna recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i ja czytałam Twoją recenzję, wiem jak ją odebrałaś i co Cię w niej drażniło ;) na mnie zrobiła trochę odmienne wrażenie i ja dokładnie tak czułam tę książkę... :)
UsuńA ja nigdy nie przepadałam za polityką i nigdy jej nie potrafiłam zrozumieć. Dla mnie to istny cyrk na kółkach. Odnośnie powyższej pozycji, zastanowię się nad nią jeszcze, aczkolwiek jakoś nie mam do niej zbyt wielkiego przekonania.
OdpowiedzUsuńJa też za nią nie przepadam, tak jak pisałam na początku recenzji, i zgadzam się z Tobą scena polityczna to istny CYRK! Ale jednak książka przypadła do mojego gustu... sama byłam zdziwiona... ;) Oczywiście wybór należy do Ciebie, nic na siłę! Pozdrawiam :)
UsuńBardzo ciekawa lektura i zachęcająca do lektury :)
OdpowiedzUsuńChętnie ją przeczytam po tak godnej polecenia recenzji :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i dziękuję :)
UsuńNie jestem przekonana, co do tej książki :) Chyba nie w takich książkach gustuję :)
OdpowiedzUsuńOczywiście nic na siłę :) pozdrawiam :)
UsuńIm jestem starsza, tym polityka interesuje mnie bardziej. W sumie nawet nie wiem dlaczego. Tak czy inaczej książka mnie zaintrygowała. Całkiem możliwe, że na nią zapoluję :D
OdpowiedzUsuń