Dzisiaj bardzo krótki post- czyli moje ostatnie
nabytki! Upolowane — otrzymane! Żeby nie przedłużać, natychmiast przechodzę do
prezentacji!
***
Trudna do kupienia książka, znalazłam ją tylko w Matrasie!
Trudna do kupienia książka, znalazłam ją tylko w Matrasie!
"Czas tęsknoty" - ADRIAN GRZEGORZEWSKI
Historia,
która na długo pozostaje w pamięci!
Jest upalne lato 1939 r. Młody warszawiak Piotr Ochocki przyjeżdża do Bedryczan, małej wioski na Kresach, żeby poznać rodzinne strony swojej matki.
Ale nie będą to zwykłe beztroskie wakacje. Znad obu granic nadciąga widmo wojny - nawet w malutkich Bedryczanach, gdzie wszyscy się znają, narasta wrogość miedzy sąsiadami: Polakami i Ukraińcami. Piotr wie, że zapuszczanie się na ukraińską stronę wsi naraża go na wielkie niebezpieczeństwo.
A jednak to wszystko przestaje mieć znaczenie w dniu, kiedy po raz pierwszy spotyka piękną Ukrainkę Swietę. Już wie, że teraz nic nie będzie takie samo, wszelkie zakazy przestają się liczyć…
Ale co się wydarzy, kiedy rozdzieli ich wojna?
Czy czas tęsknoty się skończy?
Jest upalne lato 1939 r. Młody warszawiak Piotr Ochocki przyjeżdża do Bedryczan, małej wioski na Kresach, żeby poznać rodzinne strony swojej matki.
Ale nie będą to zwykłe beztroskie wakacje. Znad obu granic nadciąga widmo wojny - nawet w malutkich Bedryczanach, gdzie wszyscy się znają, narasta wrogość miedzy sąsiadami: Polakami i Ukraińcami. Piotr wie, że zapuszczanie się na ukraińską stronę wsi naraża go na wielkie niebezpieczeństwo.
A jednak to wszystko przestaje mieć znaczenie w dniu, kiedy po raz pierwszy spotyka piękną Ukrainkę Swietę. Już wie, że teraz nic nie będzie takie samo, wszelkie zakazy przestają się liczyć…
Ale co się wydarzy, kiedy rozdzieli ich wojna?
Czy czas tęsknoty się skończy?
Bardzo interesująco o tej powieści pisała autorka bloga Rozmaite Poczytania Gagatki - zachęcam do lektury jej recenzji! <klik>
"Paskudna historia — Bernard Minier
Zostawiając
chwilowo komendanta Martina Servaza, Bernard Minier zanurza się w świecie,
gdzie niebezpieczeństwo czai się nie tam, gdzie można by się go spodziewać i
opowiada znakomitą, choć naprawdę paskudną historię…
Na początku jest strach.
Strach przed zatonięciem.
Strach przed innymi – tymi, którzy mnie nienawidzą, którzy chcą mi się dobrać do skóry.
I jeszcze – strach przed prawdą.
Uprzedzam: to nie jest jakaś banalna historia.
O nie. To paskudna historia. Tak, wyjątkowo paskudna…
Na jednej z wysp archipelagu San Juan, gdzie przez większą część roku pada deszcz, i gdzie trudno coś ukryć, bo wszyscy się znają, dochodzi do makabrycznego morderstwa. W pewien ponury, sztormowy wieczór na ustronnej plaży znalezione zostają zwłoki szesnastolatki, zamordowanej w bestialski sposób. Kto i dlaczego zgotował tej dziewczynie taki los? Rusza policyjne śledztwo…
Bernard Minier, w szczytowej formie, wraca z kolejnym niezrównanym thrillerem, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony i skłania do myślenia nie tylko o tym, do czego zdolny jest człowiek jako jednostka, ale także o tym, co z duszą ludzką robi współczesny świat i jego zdobycze, którymi ludzkość tak bardzo się szczyci.
Na początku jest strach.
Strach przed zatonięciem.
Strach przed innymi – tymi, którzy mnie nienawidzą, którzy chcą mi się dobrać do skóry.
I jeszcze – strach przed prawdą.
Uprzedzam: to nie jest jakaś banalna historia.
O nie. To paskudna historia. Tak, wyjątkowo paskudna…
Na jednej z wysp archipelagu San Juan, gdzie przez większą część roku pada deszcz, i gdzie trudno coś ukryć, bo wszyscy się znają, dochodzi do makabrycznego morderstwa. W pewien ponury, sztormowy wieczór na ustronnej plaży znalezione zostają zwłoki szesnastolatki, zamordowanej w bestialski sposób. Kto i dlaczego zgotował tej dziewczynie taki los? Rusza policyjne śledztwo…
Bernard Minier, w szczytowej formie, wraca z kolejnym niezrównanym thrillerem, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony i skłania do myślenia nie tylko o tym, do czego zdolny jest człowiek jako jednostka, ale także o tym, co z duszą ludzką robi współczesny świat i jego zdobycze, którymi ludzkość tak bardzo się szczyci.
"TABLIOD. Śmierć w tytule" — Piotr Głuchowski, Marcin Kowalski
Zostawiając
chwilowo komendanta Martina Servaza, Bernard Minier zanurza się w świecie,
gdzie niebezpieczeństwo czai się nie tam, gdzie można by się go spodziewać i
opowiada znakomitą, choć naprawdę paskudną historię…
Na początku jest strach.
Strach przed zatonięciem.
Strach przed innymi – tymi, którzy mnie nienawidzą, którzy chcą mi się dobrać do skóry.
I jeszcze – strach przed prawdą.
Uprzedzam: to nie jest jakaś banalna historia.
O nie. To paskudna historia. Tak, wyjątkowo paskudna…
Na jednej z wysp archipelagu San Juan, gdzie przez większą część roku pada deszcz, i gdzie trudno coś ukryć, bo wszyscy się znają, dochodzi do makabrycznego morderstwa. W pewien ponury, sztormowy wieczór na ustronnej plaży znalezione zostają zwłoki szesnastolatki, zamordowanej w bestialski sposób. Kto i dlaczego zgotował tej dziewczynie taki los? Rusza policyjne śledztwo…
Bernard Minier, w szczytowej formie, wraca z kolejnym niezrównanym thrillerem, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony i skłania do myślenia nie tylko o tym, do czego zdolny jest człowiek jako jednostka, ale także o tym, co z duszą ludzką robi współczesny świat i jego zdobycze, którymi ludzkość tak bardzo się szczyci.
Na początku jest strach.
Strach przed zatonięciem.
Strach przed innymi – tymi, którzy mnie nienawidzą, którzy chcą mi się dobrać do skóry.
I jeszcze – strach przed prawdą.
Uprzedzam: to nie jest jakaś banalna historia.
O nie. To paskudna historia. Tak, wyjątkowo paskudna…
Na jednej z wysp archipelagu San Juan, gdzie przez większą część roku pada deszcz, i gdzie trudno coś ukryć, bo wszyscy się znają, dochodzi do makabrycznego morderstwa. W pewien ponury, sztormowy wieczór na ustronnej plaży znalezione zostają zwłoki szesnastolatki, zamordowanej w bestialski sposób. Kto i dlaczego zgotował tej dziewczynie taki los? Rusza policyjne śledztwo…
Bernard Minier, w szczytowej formie, wraca z kolejnym niezrównanym thrillerem, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony i skłania do myślenia nie tylko o tym, do czego zdolny jest człowiek jako jednostka, ale także o tym, co z duszą ludzką robi współczesny świat i jego zdobycze, którymi ludzkość tak bardzo się szczyci.
"Pod podłogą" - Michał Pstrucha
I tyle! W drodze do mnie jest jeszcze kilka ciekawych publikacji, ale o tym napiszę już w przyszłym miesiącu! Wpadł Wam jakiś tytuł w oko?
Łukasz nie
pamięta swojego dzieciństwa ani pierwszych siedemnastu lat życia. Urywki z
przeszłości nawiedzają go tylko w snach. Odkrywanie zapomnianej prawdy
komplikuje się, kiedy poszukiwany przez policję morderca pozostawia auto na
podjeździe Łukasza. Od tej chwili jego życie przestaje być monotonne. Coraz
częstsze wizyty policji, dziwne przypadki, niewyjaśnione zniknięcia... Teraz
Łukasz, czy tego chce, czy nie, musi poznać prawdę o swojej przeszłości. Nawet
jeśli będzie to kosztować więcej niż jedno życie.
Michał
Pstrucha – mieszka i pracuje w Łodzi. Lubi aktywnie spędzać czas, pisać i
kręcić filmy. Thriller psychologiczny „Pod podłogą” jest jego debiutem.
***
Niespodzianka od Autora - egzemplarz recenzencki z dedykacją!
Serdecznie dziękuję!
"Przejście A8" - Tomasz Mróz
Przejście A8
to kryminał, w którym miesza Nowak. Znowu spotykamy komisarza Wątrobę (w roli
wodzonego kuszonego), posterunkowego Chwiejczaka (niezłomnego) i nieśmiertelną
ławeczkową trójcę (Pająk, Marian i Stalowy), która postanawia iść... do pracy.
Cud boży? Raczej szatańskie sztuczki. Co zrobić, kiedy w Twoim życiu pojawi się
Nowak? Jak uchronić się przed jego knowaniami, bandą arabskich górników oraz
fanatyzmem Bolka z działu marketingu? Jakie zalety ma mały mózg w dużej głowie?
W „Przejściu A8” zostały połączone rzeczy straszne i śmieszne, płaskie i
głębokie oraz wysokie i niskie. Wynik jest zaskakująco pozytywny oraz
pozytywnie zaskakujący.
I tyle! W drodze do mnie jest jeszcze kilka ciekawych publikacji, ale o tym napiszę już w przyszłym miesiącu! Wpadł Wam jakiś tytuł w oko?
Tymczasem życzę Wam Drodzy Czytelnicy
zaczytanego weekendu... pozdrawiam ciepło! AgaK.
"Czas tęsknoty" czytało się naprawdę szybko. Niby typowa historia miłosna, ale jest w niej coś unikalnego. Bardzo mi się podobała ta książka :)
OdpowiedzUsuńZatem cieszę się, że ją mam, nie było łatwo ją kupić ;))
UsuńDzisiaj skończyłam czytać "Paskudną historię", wydaje mi się, że książka powinna przypaść Ci do gustu. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę Klaudia, książka powinna mi się spodobać :) Dziękuję :)
UsuńCiekawy stosik :D Najbardziej zainteresowała mnie Paskudna historia. Ta książka ma w sobie coś takiego, co sprawia, że chcę po nią jak najszybciej sięgnąć. Ponadto, dawno nie czytałem takiego mrocznego thrillera, dlatego chętnie się zabiorę za najnowszą książkę Bernarda Miniera :) Coś czuję, że ogromnie mi się spodoba :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
http://mybooktown.blogspot.com/
Dziękuję, też myślę, że to książka warta uwagi :)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Wow. Bardzo fajne książki upolowałaś :P Bardzo polecam Paskudną Historię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na konkurs
www.strefatrelaksu.blogspot.com
Dziękuję, pozdrawiam :)
UsuńMAKSIU jaki słodki! *_* Książki cudowne, ale kompozycja zdjęć mnie wprost urzekła! <3 Pozdrawiam serdecznie i życzę cudownej lektury. <3
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Maksia :* <3 Dziękuję także za kolejne miłe słowa, również pozdrawiam :)
Usuń"Czas tęsknoty" wydaje się niesamowitą historią :) Podziwiam, zazdroszczę, gratuluję, trzymam kciuki! Za kolejne sukcesy i współprace i powodzenie :D :*
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, było strasznie trudno zdobyć tę książkę :) Tym większa jest moja radość, że jest już w moich rękach! Dziękuję Ewelinko, po Twoich komentarzach zawsze tak cieplej człowiekowi na sercu! <3 :* Pozdrowionka!
UsuńTen Minier Ci się spodoba. Bardzo dobra książka. :) Miłego weekendu, Agnieszko.
OdpowiedzUsuńTeż mam takie przeczucie :) Dziękuję, Tobie również życzę przyjemnego i zaczytanego weekendu Kamil :) Pozdrawiam ciepło :)
Usuń"Czas tęsknoty" bardzo mnie kusi... :)
OdpowiedzUsuńSuper nabytki! Zazdroszczę Paskudnej historii, wydaje się być ciekawa..:)
OdpowiedzUsuńhttp://ifeelonlyapathy.blogspot.com/
Nie znam żadnej z tych książek, więc czekam na recenzje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńksiazkowy-termit.blogspot.com
"Przejście A-8" czytałam, rewelacja. Powinnaś być zadowolona :) Życzę udanej lektury Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńWiem Wiolu, czytałam Twoją recenzję :) Wtedy
Usuńmnie zaciekawiłaś, a teraz książka jest u mnie, bardzo się cieszę :)
Zazdroszczę Miniera, bo chciałam przeczytać, a niedawno kupiłam Bielszy odcień śmierci, więc jestem ciekawa, jak mi się spodoba :) Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńTeraz mam już wszystkie książki tego autora, teraz muszę tylko wygospodarować czas na ich lekturę :) Dziękuję :) Pozdrawiam ciepło :)
UsuńZ niecierplowością czekam na Twoją recenzję "Czasu tęsknoty".
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) Ale to trochę potrwa ;))
UsuńŚwietne zdobycze! Zaciekawiła mnie "Paskudna historia", dlatego już nie mogę doczekać się Twojej opinii ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło, postaram się jak najszybciej po nią sięgnąć, też mnie bardzo intryguje ten tytuł :)
UsuńPozdrawiam!
Przyznam, że nie znam żadnej książki z Twoich nowości :)
OdpowiedzUsuńPod podłogą i Przejście mnie kuszą niemiłosiernie, ale... najbardziej zauroczył mnie końcowy widok <3
OdpowiedzUsuń<3
UsuńBędzie się działo.
OdpowiedzUsuńO proszę, nawet nie wiedziałam, że "Czas tęsknoty" będzie takim wyzwaniem dla książkowego zdobywcy! Mam nadzieję, że dla wrażeń po lekturze było warto się tak fatygować! :)
OdpowiedzUsuńCoraz częściej łapię się na tym, że wiele tracę nie robiąc zakupów w Biedronce. Tam takie lektury kuszące! Oj, chyba pora wyruszyć na łowy, bo po styczniowej bezksiążkowej diecie czuję, że brakuje mi coraz więcej książek... ;) ;) ;)
Pozdrowienia! :*
Czas tęsknoty mam w domu. Zakupiłam zaraz po premierze :) jestem ogromnie ciekawa książki Pod podłogą. Będę wyczekiwać opinii :)
OdpowiedzUsuńNo to mnie zaskoczyłaś. :-) Z Twojego stosiku znany jest mi tylko jeden tytuł - "Czas tęsknoty" (a znam go właśnie z bloga Stworka:-)). Niemniej wszystkie wydają się ciekawe i intrygujące. :-) Jeszcze raz gratuluję udanej współpracy z Wydawnictwem Oficynka. Myślę, że znajdziesz u nich wiele fascynujących tytułów dla siebie. PS. Widzę, że Maksiu ma swoją pluszową wersję. Po prostu przeuroczo! Cudownie się na nich patrzy. :-) Miłej niedzieli Aguś. :-)
OdpowiedzUsuń