Kategoria: literatura współczesna / obyczajowa
Cykl: Czary Codzienności, tom II
Wydawnictwo: FILIA
Rok wydania: 2016
ISBN 978-83-8075-144-6
Liczba stron: 534
Moja ocena: 7,5/10
|
„W życiu trzeba mieć marzenia i dążyć do ich realizacji”.
Po lekturze Sióstr, które w pełni nie zawładnęły moim sercem, natychmiast sięgnęłam po kolejną część sagi Czary Codzienności. Liczyłam na więcej intensywnych emocji, wyjaśnienia nie do końca odkrytych rodzinnych sekretów, a także na swoisty zamęt w sielskim Zmysłowie. Czy tym razem mój apetyt został w pełni zaspokojony? Już na wstępie napiszę, że charakter drugiego tomu wydaje się mniej beztroski, okraszony większą ilością zaskakujących tajemnic, autorka wprowadziła także w losy bohaterów więcej niepokoju, jednak nadal całość ma bardzo optymistyczny, ciepły i kojący klimat.
Agnieszka Krawczyk — pisarka z Krakowa, autorka kryminałów i powieści obyczajowych. Najlepiej określa ją cytat z powieści G. Sabatiniego Scaramouche: „Już od urodzenia posiadał dar humoru i świadomość, że świat jest szalony. Było to całe jego dziedzictwo”. Postanowiła nie stracić dobrego humoru do osiemdziesiątki – później będzie już poważna „na serio”. Lubi: koty, kawę i książki – trzy „k” w dokładnie tej kolejności. Współzałożycielka Zbrodniczych Siostrzyczek – nieformalnej grupy pisarskiej i portalu o powieściach kryminalnych.
„Bardzo często marzenia są piękne, dopóki pozostają marzeniami”. (str. 487)
W drugim tomie ponownie wracamy do Zmysłowa, do trzech sióstr Agaty, Danieli i Tosi, które z wielkim zapałem rozpoczynają kolejny etap w swoim życiu. Kawiarnia zyskuje nową nazwę 3 Siostry i 3 Koty, a wszystkie sprawy wydają się układać po ich myśli. Agata z Danielą na stałe przenoszą się do Zmysłowa, gdzie osiadają w Willi Julia, Tosia odzyskuje harmonię i spokój, kawiarnia zaczyna lepiej prosperować — pojawiają się nowe pomysły, oryginalny wystrój, zaskakujące, smakowite desery — wszystko te elementy przyciągają znaczną ilość turystów. Tymczasem nad ich beztroskim bytem rozpościerają się złowieszcze chmury, które już niebawem zaburzą iluzoryczny spokój nie tylko trzem siostrom, zagrożą także części lokalnej społeczności.
W mojej opinii styl Agnieszki Krawczyk nie odbiega od części pierwszej, nadal jest przejrzyście, spójnie i zmysłowo, a książkę czyta się lekko i przyjemnie. Autorka potrafi w urokliwy sposób kreować rzeczywistość. Obserwujemy postaci znane z poprzedniej części, ale pojawiają się także nowi bohaterowie. Odsłaniają się różnorodne charaktery, niektórzy się nie zmieniają, inni przechodzą swego rodzaju metamorfozę. Czytelnik nieustannie poznaje nowe wątki z życia bohaterów. Odnoszę wrażenie, że w tej części więcej się dzieje, autorka wprowadziła nie tylko kolejne postaci, ale także nowe motywy, które spójnie wiążą się z wydarzeniami z poprzedniego tomu. Ponadto Agnieszka Krawczyk odkrywa przed czytelnikiem dalsze rodzinne tajemnice, co sprawia, że książkę czyta się z większym zainteresowaniem. Jednak pisarka nadal znaczną uwagę poświęca codzienności, w swoisty sposób zmusza czytelnika do chwili refleksji, oszacowania rzeczy małych, związanych z powszednią, banalną codziennością, którą mimo wszystko warto docenić bowiem nigdy nie wiadomo, co zgotował dla nas los, a on bywa wyjątkowo nieprzewidywalny, potrafi zupełnie zaburzyć spokojne, beztroskie życie.
„[…] prawdziwa przyjaźń, serdeczna międzyludzka więź jest najcenniejsza. Nieważne, co posiadasz, bo w każdej chwili możesz to stracić, dobra materialne są tylko ułudą, zapewniają fałszywe poczucie bezpieczeństwa, bo dzisiaj są, a jutro może ich nie być”.
W tej części bohaterowie zmagają się z istotnymi problemami, które dotykają każdego z nas — poruszony został wątek otyłości, ale także wszelkiej odmienności. Słowem bohaterowie zmagają się z prozą życia, walczą z przeciwnościami losu, wewnętrznymi rozterkami, ale także z ludźmi, którym towarzyszy gorycz i chciwość, którzy potrafią po trupach dążyć do obranego celu, oraz tymi, którym wartość materialna przysłania wszelkie zasady moralne. Agata, Daniela i Tosia dokonują w swoim życiu wielu zmian, przewartościowują cele, a swoją postawą wpływają także na całe otoczenie.
„Jeżeli życiem kieruje wyłącznie nienawiść, człowiek jest jak wydrążony, pusty w środku pień drzewa. Gdy wybaczamy, tak naprawdę robimy to dla siebie… […] Wybaczenie to jedyne lekarstwo, które możemy sobie zaaplikować. Zemsta nas nie uleczy, podobnie jak ciągłe rozpamiętywanie krzywdy”. (str. 261)
Lubię ludzi, którzy nie przedkładają życia materialnego, nad życie duchowe, kiedy potrafią wyważyć te dwa aspekty codzienności. Główne bohaterki doskonale wpisują się w te cechy, dlatego dla mnie są bez wątpienia interesującymi, wzbudzającymi sympatię postaciami, chyba mogłabym się z nimi identyfikować.
Warto wspomnieć także o zakończeniu drugiej części, które zaskakuje, pozostawiając czytelnika w miejscu, w którym ma się ochotę sięgnąć po trzeci tom, aby natychmiast rozwiązać nowy, niepojący wątek, którym autorka postanowiła uwieńczyć tę historię w bardzo nieoczywisty sposób.
Przyjaciele i rywale Agnieszki Krawczyk to kolejna nasycona pozytywnymi emocjami powieść, i chociaż chwilami niepokoi, burząc dotychczasowy spokój bohaterek, to jednak ostatecznie wywołuje uczucie spokoju. To lekka, niezobowiązująca, ale zwracająca uwagę na ważne aspekty codzienności lektura, która z pewnością mną nie wstrząsnęła, jednak pozwoliła na chwilę relaksu i odprężenia. Jeśli lubicie książki emanujące ciepłem, serdecznością i dobrą energią koniecznie sięgnijcie po drugi tom sagi Czary Codzienności. Zmysłowo to miejscowość, w której mogłabym się zatracić i spędzić tam resztę życia...
„[…] każdy popełnia błędy, również takie, których nie da się naprawić”. (str. 294)
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji
Wygląda na to, że jest to seria idealna na jesień :) Zapamiętam tytuł. Popodziwiałam zdjęcia, przeczytałam dobry tekst, nic mi więcej nie potrzeba ;-) pozdrowienia Agnieszko :***
OdpowiedzUsuńTak, z pewnością odgoni chandrę i złe samopoczucie, nastrajając optymizmem i dobrym samopoczuciem :) Idealna na relaks po ciężkim, do tego pochmurnym dniu! :)
UsuńBardzo dziękuję Beatko za miłe słowa, również pozdrawiam :***
Dobrze, że autorka tak poświęca się właśnie codzienności i pozwala czytelnikowi na odrobinę refleksji. Kiedyś chętnie przeczytam. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTak, często zapominamy o rzeczach małych, o ludziach, którzy są przy nas, takie wartości, jak miłość, przyjaźń, rodzina zostały zdominowane przez dążenie do złudnych, nietrwałych celów - ta seria zwraca uwagę na uroki codzienności :). Z pewnością umili smutne, jesienne wieczory :)
UsuńRównież pozdrawiam Miłko! :)
Recenzja pięknie podkreśla atuty książki, co doskonale uzupełniają wybrane cytaty. Czarna kawa koresponduje z okładką :), a urocza róża niczym zakładka w książce odzwierciedla czary codzienności... oby w naszym w życiu były książki, kwiaty i spokojny czas.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! :) Życie pędzi z nadmierną szybkością, warto na chwilę usiąść, docenić rzeczy małe i delektować się odrobiną spokoju przy filiżance kawy i w towarzystwie dobrej lektury :) Pozdrawiam! :)
UsuńNie ukrywam, że preferuje nieco inny typ powieści, ale nie skreślam książek Agnieszki Krawczyk, bo wychodzę z założenia, że od czasu do czasu warto sięgnąć po zupełnie inną historię niż zazwyczaj. A takie optymistyczne, ciepłe powieści będą jak znalazł na jesienny wieczór :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Dominiko, mam podobne zdanie i też jestem miłośniczką innego typu powieści, wolę te, które wzbudzają intensywniejsze emocje, ale tak jak piszesz, czasem warto przeczytać coś innego, zrelaksować się, nabrać dystansu, dostarczając sobie dawkę pozytywnych emocji, zwłaszcza, kiedy za oknem jest tak ponuro :). Pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńCoraz bardziej przekonuję się do polskich autorów i pani Agnieszka Krawczyk jest jedną z tych osób, których twórczość chciałabym poznać. Po recenzji wydaje mi się, że historia zawarta w tej książce jest niezwykle ciepła i napawa optymizmem. Na pewno sięgnę po powieści z tego cyklu :)
OdpowiedzUsuńPoza tym, po raz kolejny rozpływam się nad estetyką Twoich zdjęć. Są przepiekne *.*
Tak, ta seria jest bardzo ciepła i optymistyczna, także jeśli lubisz takie historie koniecznie sięgnij :)
UsuńBardzo, bardzo dziękuję za miłe słowa! :* <3
Wspaniale przedstawiłaś tę książkę - i wizualnie, i pod względem recenzji. Nic dodać, nic ująć, zapisuję do przeczytania. :-) Aż wstyd się przyznać, że nie znam jeszcze żadnej powieści Agnieszki Krawczyk. Autorka wydaje się szalenie sympatyczna - rozbroiłaś mnie tym, że nie zamierza tracić dobrego humoru do osiemdziesiątki. Wydaje się, że to jeden z najlepszych planów na życie. :-) Ściskam mocno Aguś. :-))
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Asiu :). Tak jak pisałam w recenzji, jest to bardzo ciepła, napawająca optymizmem książka, idealna na tak pochmurną, burą pogodę :) Ja wolę bardziej emocjonalne książki, ale przyznam, że z tą serią spędziłam przyjemne, spokojne chwile :)
UsuńTak, autorka też robi na mnie bardzo pozytywne wrażenie, a Jej plan na życie jest rewelacyjny! :D Nic tylko brać przykład i nie dać się zwariować :) Ja również ściskam mocno Asiu :* <3
Seria, którą chciałabym przeczytać. Dobrze, że książka jest lekka a równocześnie nasycona emocjami. Świetne zdjęcia zrobiłaś, zwłaszcza pierwsze :)
OdpowiedzUsuńLekka, przyjemna i bardzo optymistyczna :) Bardzo dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam! :)
UsuńSama niekoniecznie się skuszę, mimo sympati do autorki, ale moja mama na pewno ;) Cudowne zdjęcia Agnieszko, aż zaczynam Ci zazdrościć wyczucia i pomysłu ;)
OdpowiedzUsuńTak, pamiętam, że książki Agnieszki Krawczyk nie wpisały się w Twój gust czytelniczy ;) za to Twoja mama była zachwycona :)
UsuńBardzo dziękuję Angeliko, ale Twoje zdjęcia niczym nie odbiegają od moich :) Pozdrawiam! :)