Kategoria: literatura obyczajowa Wydawnictwo: Filia Seria: Saga bałkańska, tom I Rok wydania: 2016 ISBN 978-83-8075-112-5 Liczba stron: 396 Moja ocena: 7,5/10 |
„Dla prawdziwej miłości można przejść
na drugą stronę wiatru...”.
W obliczu wojny zachowanie ludzi bywa irracjonalne, nagle społeczeństwo zaczyna tryskać nienawiścią, uwalniając z wnętrza najgorsze instynkty. Wojna posiada niszczycielską moc, która rujnuje nie tylko budynki, ale przede wszystkim więzi i uczucia, odbiera niewinność, zupełnie kalecząc ludzką psychikę. Czy w tak niecodziennych warunkach można znaleźć czas na miłość, czy ma ona szansę ewoluować i przetrwać, zwłaszcza kiedy pojawia się między dwojgiem ludzi, rzuconych w odmęt wojennej zawieruchy?
Pierwszy tom sagi bałkańskiej Nie
czas na miłość Agnieszki Walczak-Chojeckiej wywołuje u czytelnika
rozmaite emocje, to bardzo uczuciowa opowieść, w której bohaterowie nieoczekiwanie stają w obliczu wojny. Konflikt wzbudzający ogólny chaos, szok i rozdarcie,
dostarcza im kolejnych dramatycznych przeżyć — cierpienia, żalu i uprzedzeń.
Jednak ta powieść to nie tylko historia zbrojnego konfliktu w byłej Jugosławii,
to także przeżycia dwojga młodych ludzi, pochodzących z dwóch odmiennych
światów, to również sentyment do teatru, ukazujący jedną z piękniejszych, zarazem tragiczniejszych historii miłości widzianą oczami Williama Szekspira. Romeo
i Julia to właśnie z tego dramatu odnajdujemy najpiękniejsze fragmenty w
tej opowieści.
Fabuła osadzona została w XX wieku,
początkiem lat 90, kiedy to w Sarajewie wybucha wojna o charakterze etnicznym.
W tych okrutnych chwilach toczą się losy głównych bohaterów, Chorwatki Jasminy i Serba Dragana. Łączy ich wielkie uczucie, które
przypadkiem zostaje wystawione na ciężką próbę. Nie tylko konflikt
zbrojny stanowi zagrożenie dla ich związku, piętno odciska także dawna wizyta
Dragana w Polsce, gdzie od lat przebywa jego matka.
Autorka w sposób gruntowny i bardzo
realny ukazała skomplikowane losy dwojga młodych, zakochanych w sobie ludzi,
których uczucie uległo ożywieniu w wyjątkowo przykrych, niedogodnych, bolesnych okolicznościach. Agnieszka Walczak-Chojecka wykreowała fikcyjnych bohaterów,
jednakże ulokowała ich losy na tle historycznych wydarzeń, w których niejednokrotnie
spotykamy także prawdziwe postaci. Odnoszę wrażenie, że pisarce doskonale udało
się przybliżyć dramatyczne realia, znakomicie odzwierciedlić
wstrząsające dzieje wielu ludzi, którym przyszło zmagać się z tak
niezrozumiałym i gwałtownym sporem na tle narodowościowym. Ponadto pisarka
obiektywnie ukazała przyczyny eskalacji jednej z bardziej krwawych wojen
domowych w Europie, przedstawiając oblężone Sarajewo z perspektywy obu
skonfliktowanych stron.
„To, co nieosiągalne, kusi nas po stokroć bardziej niż zdobycze, które leżą na wyciągnięcie ręki”. (str. 154).
Wojna w byłej Jugosławii pochłonęła
mnóstwo niewinnych ofiar, ta książka bez wątpienia przypomina o tamtych
wstrząsających wydarzeniach bowiem autorka, odważyła się, aby historię
zakazanej miłości, niczym z Romea i Julii osadzić w tych mętnych realiach i zrobiła
to z wielkim zapałem, czerpiąc z literatury faktu, filmów dokumentalnych, czy
też rozmów z ludźmi mającymi za sobą epizod z bałkańskiej zawieruchy.
Dodatkowym atutem tej historii, jest jej wielowątkowość, akcja nie toczy
się wyłącznie w zwaśnionym Sarajewie, czytelnik może przenieść się także do
Polski, w której od wielu lat przebywa matka głównego bohatera, walcząca z
własnymi demonami przeszłości. Natomiast zakończenie rodzi uczucie
zaskoczenia oraz chęć sięgnięcia po kolejny tom — bardzo żałuję, że
nie mam go pod ręką.
Nie czas na miłość Agnieszki
Walczak-Chojeckiej to ujmująca, złożona opowieść, którą czyta się z ogromnym
zapałem, ta książka wyzwala dreszcz emocji, niejednokrotnie wzrusza,
bulwersuje, dotyka najczulszych strun wrażliwości, skłania do refleksji i
uświadamia, jak trudne jest życie w krajach objętych konfliktem zbrojnym. Ta
powieść ukazuje również siłę pasji i miłości do sztuki, która w trudnych
czasach może okazać się swoistą ucieczką do wolności, gdzie wszelkie waśnie i spory
tracą moc, pozwalając, chociaż na krótką chwilę przenieść się do sfery
wyobraźni, w której życie toczy się wokół innych priorytetów. Zachęcam do
lektury!
„[…] każdy z nas nosi w sobie jakiś
uraz do innego człowieka, jakąś niezapomnianą krzywdę lub zadrę zazdrości…
Ludzka natura umiejętnie zastawia na nas sidła”. (str. 70).
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji serdecznie dziękuję Autorce,
Agnieszce Walczak-Chojeckiej:
oraz Wydawnictwu:
Ja już nie mogę doczekać się kolejnego tomu!!! Cieszę się, że książka Ci się spodobała.
OdpowiedzUsuńPo takim zakończeniu i ja nie mogę się doczekać kolejnego tomu!!! :)
UsuńTemat wojny w literaturze niesamowicie mnie intryguje... Ta książka wydaję się ciekawa i intrygująca. Tytuł na pewno zapamiętam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest ciekawa i poruszająca, dotyka ważnych kwestii i warto po nią sięgnąć. Zachęcam :)
UsuńSiła pasji może być wybawieniem w trudnych sytuacjach i cieszę się, że autorka właśnie taki wątek porusza. Przeczytam z chęcią. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się Miłko :) Również cieszę się, że ten wątek został ukazany, jak wiele innych, bardzo cennych :). Jak zawsze jestem ogromnie ciekawa Twojej opinii :). Również pozdrawiam :).
UsuńZapowiada się znakomicie.
OdpowiedzUsuńZachęcam do lektury! :)
UsuńMam dwie książki autorki (wygrane w konkursie u Wioli) i myślę, że wkrótce po nie sięgnę, żeby chociaż na kartach powieści wyruszyć na wycieczkę zagraniczną, zwłaszcza w te upały. :)
OdpowiedzUsuńWidzę jednak, że ta powieść jest o wiele bardziej złożona, dodatkowo porusza wątek zakazanej miłości. Nie przeczę, że wygląda ciekawie. :) Jeśli poprzednie książki pani Agnieszki zdobędą moje serducho, to pewnie i tę pozycję będę mieć na oku. :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Ja też mam na półce książki Pani Agnieszki, jednak nie miałam okazji jeszcze przeczytać, ale teraz będą chciała nadrobić zaległości :).
UsuńBez wątpienia nie jest to banalny romans, książka jest znacznie głębsza, a akcja toczy się na tle dramatycznych wydarzeń - warto przeczytać :).
Ściskam mocno :*
Kusisz, oj kusisz Aga! :) Z zakupem wstrzymam się prawdopodobnie do lipca, bo w czerwcu elikatnie nadszarpnęłam swój budżet książkowy ;)
OdpowiedzUsuńHaha! Rozumiem Cię doskonale Iwonko, ja ciągle mam nadszarpnięty budżet z powodu książek ;).
UsuńPozdrawiam cieplutko! :)
Zapowiada się bardzo ciekawie! Książka wędruje na moją listę :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, mam nadzieję, że przeczytasz w najbliższym czasie! :) Pozdrawiam!
UsuńTę książkę mam w planach. Obawiałam się tematyki ale widzę, że nie ma czego :)
OdpowiedzUsuńMyślę Olu, że Tobie książka bardzo się spodoba :).
UsuńPozdrawiam cieplutko! :)