Witajcie Kochani, dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym i ostatnim w tym miesiącu jesiennym stosikiem. Czyli tradycyjnie i wbrew swoim postanowieniom kupiłam kolejne książki. To już pewnie nikogo nie dziwi... Obiecuję sobie każdego miesiąca, że przystopuję z zakupami, a ostatecznie i tak kończy się szaleństwem w Internetowej Księgarni. Co zrobić, kiedy pokus jest tak wiele, a każda kolejna książka daje ogromną radość i satysfakcję? Trzeba zrobić sobie tę niebywałą przyjemność i ulec kolejnej pokusie! Zatem zapraszam na mały przegląd moich ostatnich książkowych szaleństw:
OPIS: To magiczna powieść, która porusza czułe strony kobiecego serca.
Jaśmina mieszka w malowniczym mazurskim miasteczku, w otoczeniu przepięknych jezior i lasów. Ma cudownego męża i córeczkę. Wydaje się, że nic nie jest w stanie zburzyć jej poukładanego życia.
Pewnego dnia wszystko się zmienia, a nad jej życiem zaczynają zbierać się czarne chmury. Grozi jej utrata pracy, a mąż ma wypadek motocyklowy, po którym staje się nieznośnym i apodyktycznym mężczyzną.
Wkrótce za sprawą niezwykłych wydarzeń Jaśmina doznaje przebudzenia, które powoli prowadzi ją do odkrycia prawdy o sobie. Kobieta należy do dwóch światów: realnego i magicznego, do którego wstęp może mieć jedynie za pomocą intuicji.
Tę książkę chciałam mieć od chwili, kiedy zobaczyłam ją w zapowiedziach, na początku urzekła mnie jej okładka, a i opis też trafia w moje gusta.
"Afgańska perła" - Nadia Hashimi
OPIS: Książka, którą zachwycił się sam Khaled Hosseini!
***
"Afgańska perła" - Nadia Hashimi
OPIS: Książka, którą zachwycił się sam Khaled Hosseini!
Kabul, 2007 rok. Rahima i jej siostry tylko sporadycznie mogą uczęszczać do szkoły i rzadko wychodzą z domu. Nie mają braci, a ich ojciec jest uzależniony od narkotyków. Jedyną nadzieję pokładają w pradawnym zwyczaju zwanym bacza posz, polegającym na przebieraniu się dziewczynki za chłopca. Rahima, udając przedstawiciela płci męskiej, zyskuje taką wolność i swobodę, o jakich przedtem nawet nie śniła. Przechodzi totalną transformację zmieniającą całe jej dotychczasowe życie.
Kidy zobaczyłam okładkę, a na niej polecenie jednego z moich ulubionych autorów K. Hosseiniego, natychmiast zapragnęłam ją przeczytać.
***
"Chłopiec duch" - Monika Rebizant-Siwiło
OPIS: Wszyscy myśleli, że Martin, który jako dziecko zapadł na dziwną chorobę, jest tylko pustą skorupą – ciałem sztucznie podtrzymywanym przy życiu.Nawet jego własna matka życzyła mu, aby wreszcie umarł.
Tymczasem w pełni świadomy Martin przez 12 lat tkwił w sparaliżowanym ciele, które nie pozwalało mu na kontakt ze światem.
Mimo tego, że znalazł się w najstraszniejszej i pozbawionej wyjścia pułapce,
NIE STRACIŁ WIARY I NADZIEI.
Nieprawdopodobna siła umysłu pozwoliła mu przetrwać.
JEGO HISTORIA PORUSZYŁA CAŁY ŚWIAT i pojawiła się we wszystkich serwisach informacyjnych.
Teraz jego BESTSELLEROWE WSPOMNIENIA trafiają wreszcie do rąk polskich czytelników.
Moją uwagę na tę książkę zwróciła recenzja Eweliny z bloga Ruda Recenzuje :) Zresztą książka bardzo w moim guście, jak widać mamy z Ewelinką podobne czytelnicze upodobania.
***
"Trzynaście powodów" - Jay Asher
OPIS: Clay Jensen wraca do domu ze szkoły i przed drzwiami znajduje dziwną paczkę. W środku jest kilka taśm magnetofonowych nagranych przez Hannah, koleżankę z klasy, która dwa tygodnie wcześniej popełniła samobójstwo. Dziewczyna wyjaśnia, że istnieje trzynaście powodów, dla których zdecydowała się odebrać sobie życie. Clay jest jednym z nich i jeśli wysłucha nagrania, dowie się dlaczego. Chłopak przez całą noc kluczy po mieście, a za przewodnika służy mu głos Hannah. Staje się świadkiem jej bólu i osamotnienia, a przy okazji poznaje prawdę o sobie i otaczających go ludziach, której nigdy nie chciał stawić czoła. Z przeraźliwa jasnością dociera do niego, że nie da się cofnąć przeszłości, podobnie jak nie da się powstrzymać przyszłości…
Trzynaście powodów to rewelacyjny debiut Jaya Ashera, który snuje swoją opowieść z taką szczerością i prostotą, że tragedia za nią ukryta, wydaje się wstrząsająco prawdziwa.
To Recenzje Ami są sprawcą, że książka trafiła w moje ręce. Po jej rekomendacji, zwyczajnie zapragnęłam ją przeczytać. To kolejna książka, która trafia w mój czytelniczy gust :)
***
"Triumf owiec" - Leonie Swann
OPIS: Owce wracają!Kontynuacja rewelacji literackiej „Sprawiedliwość owiec”, największego przeboju roku w Polsce 2006 w kategorii proza obca, sprzedanego w 70 tysiącach egzemplarzy.
Owce z Glennkill opuszczają bujne zielone łąki Irlandii i przybywają do zaśnieżonej Francji z nową pasterką Rebeką, córką zamordowanego starego pasterza George’a. Rebece towarzyszy jej matka, zwariowana tarocistka, uwielbiająca likierek i ciągle kłócąca się z córką. Zatrzymują się na zimowym pastwisku w pobliżu starego zamczyska, w którym kiedyś mieścił się zakład dla obłąkanych. Matka Rebeki wróży, że stanie się coś złego (czemu trudno się dziwić, bo w jej talii brakuje wielu kart zwiastujących dobre zdarzenia). I rzeczywiście zaczyna się coś dziać. Owce dowiadują się od swoich nielubianych sąsiadek kóz (które zdaniem owiec cuchną i są szalone), że w okolicy grasuje tajemniczy potwór zwany Garou…
Biedronkowa promocja, chociaż to drugi tom, postanowiłam kupić, bo książka kosztowała jedyne 8,99 zł., do tego w twardej oprawie, już dawno miałam ochotę na tę serię, teraz muszę już tylko zapolować na pierwszy tom :)
***
OPIS: Zamknij oczy i wyobraź sobie las. Delikatną miękkość mchu pod Twoimi stopami, szum liści nieśmiało głaskanych wiatrem, unoszący się w powietrzu zapach zielonych świerków… Spójrz w górę. Widzisz korony drzew pochylone brzemieniem wieku? Czujesz pierwsze krople deszczu, które osiadają na Twoich policzkach? Słyszysz to? Słyszysz ten dochodzący z oddali złowieszczy dźwięk? To szum czarnych kruczych skrzydeł. Ona nadlatuje. A za nią mrok. Mrok umysłu szarpanego obłędem. Śmierć księdza jest tylko początkiem…
Mam sentyment do kruka, to po pierwsze, a po drugie skusiła mnie recenzja Wioli z Subiektywnie o książkach.
***
OPIS: Kolejny po „Motylku” i „Więcej czerwieni” tom sagi o policjantach z niewielkiej wsi Lipowo.
Seria o Lipowie to nie tylko trzymające w napięciu klasyczne kryminały psychologiczne, ale także powieści z rozbudowanym wątkiem społecznym i obyczajowym, które porównywane są do książek Agathy Christie i szwedzkiej królowej gatunku, Camilli Läckberg.
W Lipowie nastał świąteczny czas. Wszystko pachnie sosnowym igliwiem, a w ceglanym kościele śpiewa się kolędy. Jedno tylko mąci spokój mieszkańców wsi: już za kilka dni ma wrócić morderca. Przez długie piętnaście lat nikt we wsi nie wymawiał nawet jego imienia. Młodszy aspirant Daniel Podgórski ma szczególne powody, żeby nienawidzić mężczyzny - sprawcy pożaru, w którym bohaterską zginął ojciec policjanta. Jakby tego było mało, we wsi zjawia się rodzeństwo ze Szwecji, które grozi jednemu z mieszkańców. Podgórski stara się zapanować nad sytuacją. Nie spodziewa się jednak, że na dzień przed Wigilią zabójczy ogień zapłonie na nowo.
***
"Z jednym wyjątkiem" - Katarzyna Puzyńska
OPIS: Po zimie nie zostało już śladu. Wiosna przejmuje świat w swoje władanie. Kwitną kasztanowce, a na polach szumi zielone jeszcze zboże. Przy tej sprzyjającej aurze młodszy aspirant Daniel Podgórski zamierza nareszcie zmienić swoje życie i oświadczyć się Weronice.
Tymczasem w okolicach Lipowa umiera pewna kwiaciarka. Kobieta jest już wiekowa, więc jej śmierć początkowo nie wydaje się wcale podejrzana. Z jakiegoś powodu jednak ratowniczka medyczna z karetki pogotowia wezwanej przez sąsiadkę zmarłej, nalega na natychmiastowe sprowadzenie policji. Szybko okazuje się, że kobieta miała rację i kwiaciarka została zabita...
Już dawno chciałam uzupełnić serię, zwłaszcza, że w listopadzie premiera piątego tomu "Utopce". Niebawem planuję urządzić sobie czytelnicy maraton z Kasią Puzyńską ;)
***
"Tajemnica rodu Sogliano" - Sveva Casati Modignani
OPIS: Antyczna willa rodu Sogliano, skryta w cieniu drzemiącego Wezuwiusza, przez całe stulecia była świadkiem rosnącej potęgi i fortuny klanu handlarzy koralu – złota południowych mórz, kruszcu zdobiącego klejnoty koronne najważniejszych ludzi świata. Pasja, honor i wierność rodowym tradycjom, przekazywane z ojca na syna, z matki na córkę, przydały chwały nazwisku Sogliano, czyniąc klan jednym z najbardziej wpływowych w swoim fachu. Za zimną maską kupieckiego profesjonalizmu kryją się jednak szaleńcze namiętności i słabości członków klanu, przez lata osnute mgłą tajemnicy. Teraz, po śmierci głowy rodziny – Edoarda Sogliana, jego ukochana żona Orsola będzie musiała stawić czoło demonom przeszłości męża i swoim własnym, niedokończonym historiom, których echo, towarzyszące jej przez całe życie, powróci w najtrudniejszym momencie żałoby. Zwłaszcza że w niezmąconą małżeńską idyllę jak grom z jasnego nieba wdziera się wiadomość o nieślubnym potomku krystalicznego jak łza Edoarda. Czy misterna struktura zależności wewnątrz familii, pozbawiona głównego filaru, nie runie nagle niczym domek z kart?
Na tę książkę narobiła mi apetytu Joasia z Wirtualnej Książki.
Na tę książkę narobiła mi apetytu Joasia z Wirtualnej Książki.
***
OPIS: W swojej trzynastej powieści Jodi Picoult sięga mistrzostwa fabularnego, snując historię o nadopiekuńczych rodzicach, walce z demonami przeszłości i emocjonalnych zagrożeniach, jakie niesie ze sobą każdy związek.Daniel Stone, rysownik komiksów, jest niemal lustrzanym odbiciem głównego bohatera tworzonego przez siebie albumu: w młodości wandal i chuligan, obecnie kochający ojciec i domator. Kiedy jego czternastoletnia córka Trixie oskarża swojego byłego chłopaka o gwałt, Daniel przemienia się w ogarniętego morderczym szałem mściciela; w tej nowej, niespodziewanej sytuacji ojciec i córka muszą uczyć się siebie nawzajem. W tym samym czasie jego żona Laura, zrywa z kochankiem i podejmuje próbę uratowania swojego małżeństwa. Kiedy Trixie ucieka na Alaskę, Laura i Daniel wyruszają na jej poszukiwanie; jest to bez mała podróż w głąb dantejskiego piekła.
Doprawdy trudno oderwać się od tej kroniki rodziny na krawędzi zagłady.
Po pierwsze to Jodi Picoult, której twórczość poznaję i z książki na książkę nabieram apetytu na więcej, a po drugie poleciła mi ją Iwonka Niezgoda, felietonistka portalu Pieninyinfo.pl, a prywatnie moja bratnia dusza, nie tylko czytelnicza... :)
***
"Zaginięcie" - Remigiusz Mróz
OPIS: Trzyletnia dziewczynka znika bez śladu z domku letniskowego bogatych rodziców. Alarm przez całą noc był włączony, a okna i drzwi zamknięte. Śledczy nie odnajdują żadnych poszlak świadczących o porwaniu i podejrzewają, że dziecko nie żyje.
Doświadczona prawniczka, Joanna Chyłka, i jej początkujący podopieczny, Kordian Oryński, podejmują się obrony małżeństwa, któremu prokuratura stawia zarzut zabójstwa. Proces ma charakter poszlakowy, mimo to wszystko zdaje się wskazywać na winę rodziców – wszak gdy wyeliminuje się to, co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, musi być prawdą…
Czytałam "Kasację", nie mogę nie przeczytać jej kontynuacji :)
***
"Mroczny krąg" - Krzysztof A. Zajas
OPIS: Po napięciach i perturbacjach poprzedniej jesieni komisarz Andrzej Krzycki wylądował na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego. Teraz wychodzi z mocnym postanowieniem, że do pracy w policji nie wróci. Seria tragicznych morderstw zmusza go jednak do zmiany decyzji i Krzycki wplątuje się w najdziwniejsze śledztwo w swojej karierze. Nieliczne ślady prowadzą nie do podejrzanych, lecz do zbrodniczego obrzędu.... Jakby tego było mało, inne ślady wiodą do niezamkniętych spraw z jesieni. W pewnym momencie komisarz z tropiącego zmienia się w tropionego, a na horyzoncie pojawia się groźny cień Prezesa i jego syna. Sympatyczny Lucek Bałyś próbuje chronić swojego przyjaciela i mistrza, ale Krzycki brnie coraz głębiej w grobiańską ciemność…
Książka stanowi II tom "Trylogii grobiańskiej", pierwszy tom już na mojej półce, dołączył drugi, teraz mam komplet. :)
***
"Światło, którego nie widać" - Antony Doerr
OPIS: Marie-Laure mieszka wraz z ojcem w Paryżu, jako sześciolatka traci wzrok i odtąd uczy się poznawać świat przez dotyk i słuch.
Pięćset kilometrów na północny wschód od Paryża w Zagłębiu Ruhry mieszka Werner Pfennig, który jako mały chłopiec stracił rodziców. Podczas jednej z zabaw Werner znajduje zepsute radio, naprawia je i wkrótce staje się ekspertem w budowaniu i naprawianiu radioodbiorników. Odtąd Werner poznaje świat, słuchając radia.
Kiedy hitlerowcy wkraczają do Paryża, dwunastoletnia Marie-Laure i jej ojciec uciekają do miasteczka Saint-Malo w Bretanii.
Werner Pfennig trafia tam kilka lat później. Służy w elitarnym oddziale żołnierzy, który zajmuje się namierzaniem wrogich transmisji radiowych. Podczas nalotu aliantów na Saint-Malo losy tej dwójki splatają się…
To moje absolutne MUST HAVE w tym miesiącu, perełka wśród wszystkich książkowych nabytków. Marzyłam o tej książce, od chwili przeczytania o niej w zapowiedziach u Recenzje Ami, potem przeczytałam o tej powieści u Kamila ze Świata Bobliofila, a czarę przechyliła Paula z Rude Recenzuje. Kupiłam do tego w twardej oprawie,książka jest piękna, a ja szczęśliwa! Mam nadzieję, że nie będę żałowała tego wyboru bowiem oczekiwania mam ogromne!
***
Na zakończenie prezent od męża, który prezentowałam już na fb.
"Zew natury. Moja ucieczka na Alaskę" - Guy Grieve
OPIS: Guy Grieve zrobił - i opisał w książce - to, o czym tak wielu tylko marzy: rzucił wszystko w diabły i wyjechał na rok w dzicz.
W jego przypadku dziczą była Alaska. Gdy tylko przybywa na miejsce, od razu zaczynają się kłopoty: otóż nie ma pojęcia o życiu w lesie, nie mówiąc już o życiu w lesie przy temperaturach 60 stopni poniżej zera. Na szczęście znajduje przyjaciół: Indianina Charliego, który pomaga mu założyć obóz letni, i Dona, byłego harleyowca i zabijakę, który od kilkunastu lat żyje na Alasce wraz ze swoją indiańską żoną. Autor powozi psim zaprzęgiem, spotyka łosie, niedźwiedzie i wilki, poluje na bobry i pardwy, głoduje i opycha się króliczym mięsem. Piękna przygoda i zakończona pełnym powodzeniem. Tym pełniejszym, że do pracy za biurkiem już nie wrócił.
Książka ma w sobie coś porywającego i szaleńczego, niczym przejażdżka pędzącym psim zaprzęgiem. Zew natury może być doskonałym prezentem dla ukochanej osoby, ale nie zdziwmy się, jeśli zacznie ona wymykać się z domu o drugiej nad ranem z rakietami śnieżnymi na nogach…
Myślę, że to był strzał w dziesiątkę! Wbrew pozorom Nie jest łatwo kupić mi książkę ;)
Na tym koniec październikowych szaleństw, miesiąc się kończy, książki się gromadzą, a ja mam niewiele czasu na ich lekturę... Rzadko bywam też u Was, ale mam nadzieję, że uda mi się wpadać częściej, ten miesiąc nie był miesiącem łaskawym, różne sprawy pochłonęły moją uwagę i nawet na czytanie nie starczało czasu... Mimo wszystko dziękuję za Waszą obecność i każdy pozostawiony komentarz, bez Was to nie miałoby sensu. Dajecie mi siłę i wiarę w to, co robię. Dziękuję, że jesteście!
Ale są w moim domu tacy domownicy, którzy mają tego czasu nadmiar ;) Tylko pozazdrościć!
PS. Bądźcie czujni bowiem jutro startuje kolejna ROZDAWAJKA! Przyjemnego weekendu moi drodzy!
Światło, którego nie widać w twardej oprawie? Prezentuje się pięknie! To naprawdę pasjonująca powieść, przeczytaj koniecznie. Ja już jestem po lekturze, zresztą przeczytałam już naprawdę wiele książek, ale wciąż brakuje mi czasu by napisać recenzje... Ajj te zaległości. Cieszę się również, że widzę u Ciebie Afgańską perłę i Chłopca ducha, tę pierwszą polecam z całego serca, chociaż myślę że występuje tam pewna niespójność, autorka jakby skakała z wątku na wątek, poza tym mam obiekcje co do zakończenia, które w mojej opinii zostało potraktowane "po macoszemu" ale poczekam na Twoje zdanie, natomiast Chłopca-ducha chciałabym przeczytać :) I Dziesiąty krąg - również bardzo bym chciała zapoznać się z ta książką, czytałam na jej temat wiele dobrego. W Twoich zbiorach dostrzegłam też Zaginięcie - życzę pasjonującej lektury! A prawdopodobnie tak będzie ;) Czytałam recenzję u Angeliki z Lustra Rzeczywistości i po jej słowach wnioskuję, że nie może być inaczej :)
OdpowiedzUsuńPiękne zbiory moja droga życzę miłej lektury :) I mam wielką nadzieję, że 13 powodów przypadnie Ci do gustu, dziękuję, że o mnie wspomniałaś :)
Pozdrawiam serdecznie
Ileż tego dobra! Najbardziej zazdroszczę Doerra w twardej oprawie. To moje małe marzenie, ale pewnie w najbliższym czasie będę musiała się powstrzymać ;) Miłego czytania Ci życzę i pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę książek :) Szczególnie Mroza :D. Śliczne zdjęcie Maksia :)
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie na KTK Trzydziestą pierwszą Kasi Puzyńskiej i brakuje mi już tylko Motylka, czekam z niecierpliwością też na Utopce. Myślałam, że Kasacja i Zaginięcie mnie zaskoczyły, to nic w porównaniu z Ekspozycją jestem rozłożona na łopatki po tej książce. Też kupiłam Triumf owiec a raczej przyjaciele mi kupili a nawet nie wiedziałam, że to drugi tom, muszę w takim razie rozglądnąć się za pierwszym ;) Światło, którego nie widać kusi mnie bardzo głównie za sprawą Pauli, która mnie namawia na kupno tej książki ;) Po raz kolejny oczarowałaś mnie zdjęciami ;)
OdpowiedzUsuń"Afgańska perła" i "Trzynaście powodów" to moje absolutne must read. Chętnie poznałabym także książki Mroza i Puzyńskiej- do tej pory nie było nad po drodze :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto. Polecam zarówno Mroza jak i Puzyńską ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! "Mroczny krąg" podobał mi się nieco mniej niż "Ludzie w nienawiści", chociaż i tak uważam, że to świetna lektura. "Zaginięcie" muszę przeczytać koniecznie, podobnie jak "Światło, którego nie widać". Puzyńską też bym chętnie przeczytała, bo "Motylek" był całkiem fajny.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę... najmocniej chyba "Afgańskiej perły" i "Światła, którego nie widać". Ale nie tylko...
OdpowiedzUsuńPuzyńska genialna, cztery tomy za mną, a dziś dostałam powiadomienie, że "Utopce" już czekają na mnie w Empiku :D radość wielka. Stos bardzo smakowity :)
OdpowiedzUsuńWspaniale to wszystko wygląda:) Mam nadzieję, że seria o Lipowie spodoba Ci się tak jak mnie, podobnie proza Mroza:) Myślę nad zakupem "Światła, którego nie widać", ale nie do końca jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńCzytam i czytam, patrzę, oo, cieszę się, że widzę "Tajemnicę rodu Sogliano", już myślę, żeby napisać, że świetny wybór, a tu widzę swoje imię i podpis, że Cię zachęciłam do tej lektury! :) Baaardzo się cieszę, na pewno się nie zawiedziesz :)!
OdpowiedzUsuń"Afgańska perła" ku mojej wielkiej uldze czeka na półce... Stosy... porażające! :)
OdpowiedzUsuń"Zwilczoną" i "Afgańską perłę" także mam, no i "Zaginięcie". <3 Ogromnie zazdroszczę "Światła, którego nie widać". Nabyłaś wspaniałe książki i życzę Ci cudownej lektury. <3
OdpowiedzUsuńPiękny, słodki Maksiu. <3 Pozdrawiam. ;*
Piękne zapasy książek ;)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, książek nigdy za wiele :) Nie ma czegoś takiego jak zbyt dużo na półce, wtedy jest jedna rada - kupić nowe półki :)
OdpowiedzUsuńPiękne nabytki, Pużyńska w Biedronce? Niemożliwe ;)
Zaginięcie jak wiesz, jest cudne i trzyma w napięciu do końca.
A Chłopiec-duch może być ciekawy. Mam go na półce i w zasadzie już powinnam przeczytać...
Cudownej lektury Ci życzę :)
PS. Piękne zdjęcia, białe tło jest wymagające :) Podglądasz porady na jestrudo.pl? :)
To prawda nigdy za wiele, ale mój portfel, aż piszczy każdego miesiąca ;))
UsuńTak kupiłam książkę K. Puzyńskiej w Biedronce, około 2 tygodnie temu :)
Też myślę, że Chłopiec- duch może być ciekawy, ta lektura wydaje się bardzo w moim guście :) Czekam na Twoją recenzję :) Dziękuję :)
PS. Dziękuję, tak białe tło jest ogromnie wymagające, zwłaszcza w pochmurne dni... Nie podglądam żadnych porad, ale dziękuję za link, chętnie zajrzę i się dokształcę ;)) Pozdrawiam ciepło Angeliko :)
Natalia z bloga Jest Rudo pisze o fotografii także dla laików, to dzięki niej zaczełam co nieco zmieniać na blogu i bardziej myślę przy robieniu zdjeć. Choć zazwyczaj i tak używam telefonu, bo nie mam czasu sięgać po aparat, zastanawiać się nad czasem naświetlania, ISO i tymi innymi dziwnymi rzeczami :)
UsuńPielęgnuj to szaleństwo , gdyż jest cudne.
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak zaglądam do Ciebie to znajduję tyle ciekawych książek, których nie mam... Podobnie jak Ty polowałam na Puzyńska w Biedronce, ale nie udało się -.- Mam nadzieję, że następnym razem dopisze mi szczęście, a na razie musi mi wystarczyć podziwianie Twoich zdobyczy, które prezentują się cudownie :d
OdpowiedzUsuńSuper stosik :) Kilku pozycji zazdroszczę:)Aguś proszę odbierz pocztę:)
OdpowiedzUsuńJejuśku! Co to za rewelacyjny stos! Ach, cudny! :) Ja tak dzielnie walczę, żeby nie kusić się na zbędne książkowe wydatki... ale czy wydatki na książki są zbędne? ;) Gdyby tak tylko w mieszkaniu była jakaś półka bez dna, żeby wciąż na nowo mieć gdzie książki układać...
OdpowiedzUsuńWidzę, że Zajas się skompletował (w kwietniu 2016 wychodzi ostatni tom trylogii :)), Puzyńska już też w całości (Utopce w przyszłym tygodniu wychodzą). :) Zobaczymy, jak będą się te książeczki czytać (bo te już za mną :)). :) Ba! W ogóle jestem ciekawa większości stosikowych tytułów, więc życzę mnóstwo czasu, chęci do czytania i jak najmniej rozczarowań podczas książkowych przygód. :) Pozdrawiam i skoro jutro Wszystkich Świętych, to życzę imieninowego wszystkiego najlepszego! :*
Przecudne zdobycze. :)
OdpowiedzUsuń"Światło, którego nie widać" czeka na mojej półce. Mam nadzieję, że i mnie ta książka zachwyci. Zazdroszczę książki "Chłopiec duch". Bardzo chciałabym ją przeczytać. :)
Tyle dobrego słyszałam o "Afgańskiej perle", że w końcu muszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie kupić coś Puzyńskiej i poznać w końcu twórczość tej autorki. :)
OdpowiedzUsuńKonkretny stosik! Widzę Doerra, którego sam czytałem i jestem pewien, że Ci się spodoba. :) Widzę też Mroza-co w sumie mnie nie dziwi, bo wyraźnie go lubisz, a u mnie ciągle jeszcze ten autor czeka na kredyt zaufania. Widzę też Zajasa, którego książkę zgarnąłem w zeszłym roku wraz z podpisem, chociaz kompletnie gościa nie znałem i nie znam do dziś. Pewnie przeczytasz szybciej ode mnie, także poczekam na recenzję tej i innych książek. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :) Najbardziej chyba "Światła, którego nie widać''. Czekam na recenzje i miłego czytania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Chętnie podebrałabym "Chłopca ducha" i "Światło, którego nie widać"
OdpowiedzUsuńBosko stosik, nie można się na niego napatrzeć ^^ Największą chęć mam na ,,Afgańską perłę"!
OdpowiedzUsuńStrasznie dużo nowości u Ciebie, aż miło popatrzeć :) Najbardziej zazdroszczę "Afgańskiej perły" - nie wiem sama, czemu ta książka tak bardzo mnie ciekawi, ale obiecałam sobie, że w tym miesiącu kupię maksymalnie 3 książki i limit ten niestety wyczerpałam wczoraj, więc zastanawiam się, jak ją zdobędę i myślę, że najwcześniej uda mi się to gdzieś w okolicy Mikołajek... Także póki co oczekuję Twojej recenzji, jestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń