Kategoria: literatura współczesna/wojenna/biografie
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Seria: Prawdziwe historie
Rok wydania: 2015
Seria: Prawdziwe historie
Rok wydania: 2015
ISBN 978-83-240-3053-8
Liczba stron: 301
Moja ocena: 8,5/10
Moja ocena: 8,5/10
"Dziewczyny z Syberii" - Anna Herbich
"Gdyby Bóg zechciał wskrzesić wszystkich więźniów łagrów, to w całej Rosji podniosłaby się ziemia". Str. 100
Problem konfliktu zbrojnego jest tematem, który interesuje
mnie od dawna, toteż lubię sięgać po książki, które ukazują dzieje ludzi, którym przyszło
zmagać się z tak ciężkimi przeżyciami, jakie wywołuje wojna. Podziwiam
ich odwagę i determinację, tak wielu obywateli zapisało się na kartach historii
naszego kraju, o tak wielu nigdy nie słyszeliśmy i prawdopodobnie nigdy nie
usłyszymy, tego typu publikacje są pewnego rodzaju hołdem zarówno dla tych,
którzy zginęli, jak i dla tych, którym udało się przetrwać. Jest to moje pierwsze
spotkanie z twórczością Anny Herbich i z pewnością nie ostatnie, bowiem na
mojej półce stoi już wcześniejsza powieść autorki pt.: "Dziewczyny z Powstania",
po którą niewątpliwe w najbliższym czasie sięgnę.
"Dziewczyny z Syberii" autorstwa Anny Herbich to zajmujący
zbiór opowiadań, osobliwych autobiografii dziesięciu wyjątkowych Polek, których
cechą wspólną są szalenie dramatyczne i poruszające doświadczenia, kobiet noszących
w swoich sercach głębokie i bolesne rany, których siłą sprawczą jest niebywałe okrucieństwo,
jakim dla wielu ludzi stała się II woja światowa.
Niezwykłe i odważne Polki, które są bohaterkami tej książki,
to kobiety wywodzące się z wyższej klasy społecznej, które przed wojną zaznały szczęścia i poczucia bezpieczeństwa, dla których etap konfliktu zbrojnego oraz przymusowy pobyt
w odległych i nieludzkich obozach pracy stał się czymś wyjątkowo przerażającym i trudnym
do zniesienia.
"Nie byłyśmy przyzwyczajone do tak ciężkiej fizycznej pracy, szczególnie w ekstremalnych warunkach pogodowych. Śnieg sięgał po pas, było tak zimno, że zamarzały nam oddechy". Str. 60
Każda z bohaterek tej książki doświadczyła niezwykle traumatycznych
wydarzeń, każda zasługuje na wyróżnienie, jednakże mnie szczególnie zapadła w
pamięć historia Stefani Szantyr, która jako więzień polityczny wraz ze skazańcami
kryminalnymi przebywała w sowieckim łagrze, gdzie została przegrana w karty. Pani
Stefania na Syberii spędziła jedenaście ciężkich lat, była świadkiem morderstw,
doświadczyła katorżniczej pracy, głodu i niebywałego okrucieństwa.
"Jedenaście lat na samym końcu świata, gdzie zaspy śnieżne mają po kilka metrów, gdzie noc trwa pół roku, gdzie drogi prowadzą donikąd. Jedenaście lat w kraju wielkiego cierpienia, gdzie życie ludzkie nie ma żadnej wartości". Str. 45
W mojej pamięci zagnieździła się również historia Pani
Zdzisławy, którą chciałabym zacytować:
"Nazywam się Zdzisława Wójcik i mam sto lat. Urodziłam się w 1915 roku w Krakowie, który wówczas znajdował się pod zaborem austriackim. (…) W swoim życiu dużo przeżyłam i wiele widziałam. Dwie wojny światowe, deportację w głąb Związku Sowieckiego, pobyt w więzieniach, Afrykę, Kanadę. Utratę, a potem odzyskanie niepodległości przez Polskę. (…) Od dwudziestu sześciu lat żyję w wolnym kraju. (…) Może właśnie dlatego, gdy doszło do katastrofy i nasz świat w jednej chwili rozpadł się na kawałki, udało mi się znieść wszystko, co zgotował los? Udało mi się przetrwać i nie stracić nadziei. Str. 265
Anna Herbich opisuje dzieje dziesięciu niezwykłych Polek,
jednakże każda z opisanych historii zawiera w sobie tysiące niewinnych, ludzkich istnień.
Te krótkie, ale jakże treściwe opowiadania wywołują przerażenie i ogromny smutek,
budzą podziw i współczucie nie tylko dla bohaterek tejże książki, ale także dla
tysięcy innych ludzi, którzy w okresie II wojny światowej doświadczyli potwornego
okrucieństwa. Wielu z nich zginęło w
okropnych męczarniach lub od jednego strzału, żyli w ciągłym strachu o siebie i
o najbliższych, często rozdzielani, wywożeni w odległe zakątki Rosji,
przebywali po kilka tygodni w bydlęcych wagonach, w towarzystwie chorób, głodu
i wszechobecnej śmierci. Z objęć matek wyrywano dzieci, zabijano na ich oczach
lub wywożono w nieznane, każdego dnia towarzyszyła im wszechobecna rozpacz i trwoga.
Skazani na ciężką i nieludzką pracę w łagrach nieustannie walczyli o życie, o
wolność i niezależność.
"Każdy dostał kulę w czoło, a potem w martwe ciała wpakowano jeszcze po serii z broni maszynowej. Rozebrane do naga, zmasakrowane zwłoki Sowieci rzucili przed bramę obozu. Tam leżały tydzień, ku przestrodze innych więźniów, którzy myśleli o ucieczce. Nocami obgryzały ich dzikie zwierzęta". Str. 139
Nie jest łatwo oceniać tego typu publikację, bowiem każda z
opisanych przez Annę Herbich historii niesie za sobą ogrom cierpienia i okrutnych przeżyć,
ukazuje bezmiar ludzkiej bezduszności, wywołuje współczucie i swoisty ból
względem tych, którzy zmuszeni byli doświadczyć tak wielkiego bestialstwa,
jakim rządziła się wojna. Wojna, która dawała przyzwolenie na tak nieludzkie i surowe
traktowanie drugiego człowieka, gdzie honor i odwaga były wartością najwyższą,
ale jakże srodze karaną. W trakcie lektury tej książki nieustannie towarzyszył
mi smutek i żal, byłam wzruszona i niejednokrotnie zbulwersowana
bezwzględnością ówczesnego reżimu oraz zezwierzęceniem ludzkich zachowań. W moim odczuciu autorce udało się oddać tragizm i cierpienie tych dziesięciu kobiet, ukazać ogrom ludzkiego dramatu oraz surowość i bezwzględność tamtych czasów. Cieszę się, że żyję w wolnym kraju, oby już nigdy nikt z nas nie musiał
doświadczać tak wstrząsających wydarzeń.
Reasumując, "Dziewczyny z Syberii" Anny Herbich to
w moim odczuciu szalenie poruszająca, wstrząsająca i ważna lektura, o niezwykłych
kobietach, które dzięki swej determinacji, lojalności, odwadze oraz niezłomności
charakteru przetrwały. Obecnie, po raz kolejny znalazły w sobie siłę, aby
opowiedzieć o bolesnych doświadczeniach i ludzkim nieszczęściu oraz o bezmiarze
okrucieństwa, jakim rządziła się II wojna światowa. Niektóre powróciły do kraju
inne zamieszkały z dala od Polski, jednakże każda z nich nosi w sercu głęboką i
dotkliwą ranę, która nie pozwala im zapomnieć o złych i bolesnych
doświadczeniach oraz o tym, że największym wrogiem człowieka jest drugi
człowiek.
Jeżeli nie jest Wam obojętny los ludzi, którzy przetrwali,
bądź zginęli walcząc o naszą suwerenność, to sięgnijcie po "Dziewczyny z
Syberii", bowiem ta książka w doskonały sposób ukazuje bezmiar ludzkiego
nieszczęścia, odwagę i honor, ale także oddaje hołd niewinnym
ludziom, którzy zginęli w nieludzkich i absurdalnych okolicznościach. Ta książka to także świadectwo
na okrucieństwo i niedorzeczność wojny, to swoista szkoła życia, lekcja
pokory, która skłania do refleksji i zapada głęboko w pamięć.
"Po naszym cierpieniu, po całym koszmarze sowieckiego ludobójstwa nie miał pozostać nawet ślad. Tak jakby to się nigdy nie wydarzyło. Ale przecież my pamiętamy. A po nas pamiętać będą kolejne pokolenia". Str. 157
Za możliwość przeczytania książki "Dziewczyny z Syberii" A. Herbich
dziękuję Wydawnictwu:
czytałam już recenzje na inny blogu
OdpowiedzUsuńPowiem tak: tematyka tej książki bardzo do mnie przemawia, a mimo to nie ciągnęło mnie do niej. Po Twojej recenzji stwierdzam, że zmieniam zdania :D
OdpowiedzUsuńZachęcam do przeczytania tej książki, myślę, że warto poznać historię tych niezwykłych kobiet, a przy okazji przybliżyć sobie jeszcze bardziej ciężkie i okrutne czasy II wojny światowej...
UsuńChyba zdecyduję się na przeczytanie tej książki..
OdpowiedzUsuńSzczerze zachęcam :)
UsuńMam w planach poznanie tej publikacji. Nie wyobrażam sobie jak te kobiety dały radę przetrwać w takich warunkach, bez nadziei na poprawę losu. Koniecznie muszę poznać ich historie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i wytrwałość i ogromną determinację, sama chyba nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jak można żyć i walczyć w takich warunkach, i tak jak piszesz wielokrotnie bez nadziei na poprawę losu, z dala od bliskich, nie przez miesiąc tylko wiele lat. Zachęcam do lektury, książka naprawdę warta uwagi :)
UsuńMyślę, że to niezwykle wartościowa powieść, którą chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńSzczerze zachęcam, oczywiście rozumiem, że nie każdy lubi tego typu książki, ale mimo wszystko warto sięgać po taką literaturę... To wartościowa i ważna książka, polecam :) Czekam, aż sama przeczytasz i podzielisz się swoimi refleksjami :)
UsuńWidać, że książka zrobiła na Tobie ogromne wrażenie. Twoja recenzja jest tego najlepszym dowodem. Ja co prawda zazwyczaj wolę inne gatunkowo książki, ale tym razem zamierzam zrobić wyjątek i przeczytać "Dziewczyny z Syberii", gdyż jej fabuła oraz Twoje emocjonalne odczucia skutecznie mnie do tego zachęcają.
OdpowiedzUsuńTakie książki zawsze wywołują u mnie ogrom różnorodnych emocji, bardzo lubię takie publikacje... cieszę się, że moja recenzja zachęciła Cię do tej właśnie książki, naprawdę warto, w końcu to kawałek naszej historii, warto od czasu do czasu czytać tego typu publikacje, chociażby po to aby pochylić głowy i oddać cześć tym, którzy w tamtych czasach zmagali się z niezwykłym okrucieństwem, cierpieli i walczyli o nasz kraj...
UsuńPo Twojej recenzji wiem, że na pewno nie przejdę obok niej obojętnie Od dnia zapowiedzi zastanawiam się nad kupnem, a teraz juz przesądzone, bo uwielbiam podobne książki, a jeśli ta zrobiła na Tobie duże wrażenie to tym bardziej chcę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńTo prawda zrobiła duże, trudno przejść obojętnie obok tego typu publikacji, zwłaszcza jeżeli lubi się taką literaturę :) Cieszę się, że moja recenzja zachęciła Cię do sięgnięcia po tę książkę, wierzę, że i na Tobie zrobi wrażenie :) Czekam, aż przeczytasz i podzielisz się swoimi refleksjami :)
UsuńPiękna recenzja! I ja mam słabość do takich tematów i uważam, że powinno się o nim mówić i ciągle przypominać o horrorze wojny, by współcześni ludzie mieli świadomość, że teraz mogłoby być jeszcze gorzej. Czasem mam wrażenie, że ludzie zapomnieli już, że nie tak znowu dawno świat stanął w ogniu, a ludzie krzywdzili się nawzajem. I to mnie przeraża, bo nie pamiętając tego tak łatwo przecież zrobić jeden krok w nieodpowiednią stronę i rozpętać kolejne piekło. Pewnie trochę przesadzam, ale myślę, że niektórym ludziom przydałoby się przypomnieć o historii i błędach, które ludzie już kiedyś popełnili.
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznam się z tą książką:)
Dziękuję! Cieszę się, że moja recenzja zachęciła Cię do tejże właśnie książki :) Zgadzam się z Tobą, niektórym należałoby przypomnieć jakie skutki niesie za sobą konflikt zbrojny! Nie wyobrażam sobie życia w okresie wojny, kiedy jest przyzwolenie na zabijanie drugiego człowieka, kiedy ludzie zaczynają kierować się zwierzęcym instynktem, a nie rozumem... nie chcę doczekać takich czasów! Dlatego zawsze takie książki mnie poruszają, podziwiam tamtych ludzi! Nie wiem, czy ja znalazłabym w sobie taką siłę...
UsuńTeraz strasznie żałuję, że nie zgłosiłam się po egzemplarz recenzyjny :(
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś do przeczytania.
Żałuj, żałuj... zwłaszcza jeżeli lubisz literaturę wojenną... ;) Cieszę się, że moja recenzja zachęciła Cię do przeczytania tej książki, oczywiści tak jak pisałam w recenzji, trudno oceniać takie publikacje, książka ukazuje ciężkie doświadczenia kobiet, którym przyszło zmagać się z trudami wojny... Zesłania na Syberię mają w sobie wiele ludzkiego tragizmu...
UsuńCzuję, że ta książka wywołałaby we mnie wiele emocji. Jeśli będę miała okazję, to na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńKoniecznie Wiolu :) Myślę, że ta książka zrobiłaby na Tobie niemałe wrażenie :)
UsuńCudowna recenzja! Dobrze wiesz, że marzę o tej książce więc nie będę się powtarzać.Powiem tylko, że okropnie Ci zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Wiem i życzę Ci z całego serca, żeby książka jak najszybciej trafiła w Twoje ręce :)
UsuńKoniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcam :)
UsuńNa pewno była to wspaniała i wartościowa lektura :), jednak nie dla mnie. Nie do końca przepadam za takimi książkami.
OdpowiedzUsuńOczywiście rozumiem, że nie każdy lubi sięgać po tego typu literaturę :)
UsuńCzytałam z tej serii "Damy złotego wieku" ;)
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
http://kochamczytac2401.blogspot.com/2015/01/damy-zotego-wieku-kamil-janicki.html
Dziękuję za polecenie, oczywiście zajrzę do Twojej recenzji :) Nie mam jeszcze tej książki, ale chciałabym, aby kiedyś cała seria stała na mojej półce ;)
UsuńPrzyznam szczerze, że nie przepadam za literaturą faktu, a ta pozycja mogłaby śmiało za taką uchodzić. Chociaż z drugiej strony wiem, że kiedyś i takie pozycje przyjdzie czas, Bardzo dobra recenzja.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie literatura faktu :) Ja bardzo lubię takie książki :) Nie ma sensu się zmuszać, nic na siłę, ale ta ksiażka naprawdę warta uwagi :) Dziękuję!
UsuńCała seria jest cudowna. Nie miałam okazji jeszcze żadnej części przeczytać, ale po takiej recenzji już wiem, że w pierwszej kolejności sięgnę po Dziewczyny z Syberii ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ja mam już na półce "Dziewczyny z Powstania" i "Dziewczyny wojenne" i niebawem sięgnę :))
Usuń