piątek, 8 lipca 2016

[RECENZJA] "Nastoletnia panna młoda" – Cathy Glass

Kategoria: literatura faktu 

Wydawnictwo: MUZA
Rok wydania: 2016
ISBN 978-83-287-0288-2
Liczba stron: 334

Moja ocena: 7,5/10

 "Milczenie wszystko pogarsza. Cierpienie rośnie w człowieku jak rak i pochłania wszystko, co powinno być przyjemne, tak że nigdy nie jest się naprawdę szczęśliwym". 

Zacznę od tego, że jest mi wyjątkowo trudno oceniać tego typu publikację. Nastoletnia panna młoda Cathy Glass to kolejna historia stworzona przez życie, niestety w wyjątkowo srogi, nieludzki sposób. Nie jest to, najbrutalniejsza opowieść, jaką miałam okazję przeczytać, jednak ta refleksja wynika ze sposobu ukazania tej historii. Autorka zachowała pewien umiar, opisując losy skrzywdzonej Azjatki przy użyciu dosyć subtelnych środków. Nie zmienia to faktu, że przedstawione zdarzenia z życia małej, bezradnej dziewczynki szokują i absolutnie nie da się ich zaakceptować. Pisarka nie wdawała się w detale, jednak czytelnik obdarzony dużą dozą empatii niejednokrotnie poczuje złość, niechęć i ogromny smutek.

Cathy Glass, jest brytyjską autorką bestsellerów piszącą pod pseudonimem. Od ponad dwudziestu pięciu lat prowadzi rodzinę zastępczą dla dzieci potrzebujących i skrzywdzonych. Na polskim rynku wydawniczym ukazało się kilkanaście publikacji tejże pisarki, traktujących o rozległym okrucieństwie względem nieletnich — te książki doskonale obnażają skrajną bezduszność, surowość ludzkiej duszy. Pisane przez nią opowieści, poruszają do głębi, bo wywodzą się z prawdziwego życia, czym wzbudzają jeszcze większy smutek, a nawet swoisty ból i udrękę.
„Prowadzenie rodziny zastępczej to wielkie poświęcenie — przez całą dobę, siedem dni w tygodniu — a jeśli dziecko wykazuje zaburzenia w zachowaniu — stres jest ogromny”. (str. 145)
Kolejna historia opowiedziana przez Cathy Glass tym razem ukazuje losy Azjatki imieniem Zeena. Dziewczynka urodziła się w Wielkiej Brytanii i jest jej pełnoprawną obywatelką, jednak rodzice Zeeny pochodzą z Bangladeszu, uosabiając bardzo konserwatywną rodzinę, której korzenie i tradycje mocno tkwią w kulturze azjatyckiej. Pewnego dnia mała Zeena występuje o rodzinę zastępczą, stawiając bezwzględny warunek, aby jej przyszli opiekunowie reprezentowali rasę białą. Dziewczynka trafia pod dach Cathy, która stopniowo odkrywa jej dotkliwie, głęboko ukrywane tajemnice. Okazuje się, że wczesne małżeństwo Zeeny nie jest najgorszym, co przytrafiło się jej nowej podopiecznej.
„W tradycyjnej azjatyckiej rodzinie honor i duma często są najważniejsze. […] Za przyniesienie wstydu rodzinie dziewczęta bywają skazywane na śmierć”. (str. 121). 
Kiedy czytałam tę książkę, odnosiłam wrażenie, że siedzę w wygodnym fotelu u Cathy Glass, a ona, zamiast raczyć mnie pyszną herbatą, przedstawia smutną opowieść, której bohaterką jest jej kolejna skrzywdzona wychowanka. W mojej opinii autorka uniknęła wdawania się w szczegóły okrucieństw dokonanych na bezbronnej Zeenie, co powoduje, że publikacja nie ma bezwzględnego, trudnego do zniesienia wyrazu — chociaż bez wątpienia bardzo porusza i budzi swoistą niechęć. Dawno temu czytałam historię porwanych dziewczynek, książka nosi tytuł Uprowadzone i została napisana przez L. Hoodles, C. Lunnon, oraz opowieść małej Vanessy opisanej w książce Ukarana przez V. Steel — te dwie publikacje zupełnie zdruzgotały moją psychikę, od tamtej pory nie miałam odwagi, aby sięgać po książki, w których ukazana jest krzywda wyrządzana małym, niewinnym, bezbronnym dzieciom. Po raz pierwszy od tamtego czasu odważyłam się sięgnąć po tego typu książkę i nie żałuję bowiem C. Glass, potrafi w prosty, poruszający i mądry sposób ukazywać bolesne historie. 

Takie książki mają dla mnie niebanalny przekaz, dodatkowo wzbudzają mój podziw względem ludzi, którzy obdarzeni tak wyjątkową empatią, jak pisarka potrafią pomagać, docierać do odległych zakamarków zranionej duszy, otwierać ją, aby wyzwolić skrzywdzone   małe serduszka dzieci  od bólu i nieustannej udręki. Nie jest to łatwe zadanie, dlatego niezbędne jest wyjątkowe wyczucie, zaangażowanie, delikatność, cierpliwość oraz ogromne doświadczenie, tego Cathy Glass z pewnością nie brakuje. Ponadto książka odsłania nieludzką bezwzględność, gruboskórność, chłód, bestialstwo, w tym wypadku wynikające z kultury azjatyckiej, która dla mnie jest zupełnie niezrozumiała i niemożliwa do zaakceptowania.

Czy polecam lekturę Nastoletniej panny młodej? Tak, ale wyłącznie na Waszą odpowiedzialność. Jeśli macie odwagę sięgać po książki pisane przez życie — takie, które zapadają w pamięć przez obnażenie okrucieństwa ludzkiej natury, gdzie krzywda wyrządzana małym dzieciom sięga granicy, której nie powinien przekraczać nikt — przeczytajcie opowieść Zeeny, ukazaną oczami cenionej pisarki, jednocześnie wrażliwej, odważnej i mądrej kobiety — Cathy Glass. Zaryzykujecie? 
„[…] miliony dziewczynek na całym świecie, reprezentujących różne kultury i religie, zostały zmuszone do wyjścia za mąż jeszcze, jako dzieci, często za o wiele starszych od siebie mężczyzn. […] związki te zostały zaaranżowane przez rodziców, a ceremonię prowadziła jakaś osoba duchowna. W niektórych krajach zmuszano do małżeństwa nawet ośmio- czy dziewięcioletnie dzieci, czego skutkiem bywały okropne obrażenia wewnętrzne wywołane regularnymi gwałtami mężowskim…”. (str.225).



Za udostępnienie egzemplarza do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu:




16 komentarzy:

  1. Czytałam książki autorstwa Cathy Glass i to niejednokrotnie. Każda z nich poruszała trudny temat, po którym nie potrafiłam się otrząsnąć. Teraz sobie odpuszczę, jednak nie wykluczam, że niebawem po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę przeczytać tą książkę, to ty mnie tak naprawdę zachęciłaś, tyle że nie jestem na nią chyba jeszcze gotowa. Przeczytam za kilka lat, dorosnę i zrozumiem w pełni tą historię.
    Pozdrawiam cieplutko :)
    gabRysiek recenzuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna recenzja polecająca tę książkę, chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam wiele dobrego o książkach tej autorki, ale nie wiem czy dałabym rade przeczytać jej powieści. Chyba mam za słabą psychikę...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam twórczości tej autorki, ale ta pozycja naprawdę mnie zaintrygowała. Bardzo chcę ją przeczytać.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. książka bardzo mnie zaintrygowała ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Na czytanie tego typu książek trzeba wybrać odpowiedni czas. Gdy życie pęcznieje od zmartwień, lepiej nie sięgać po taką lekturę, ale w lżejszym okresie bezwzględnie warto. Dobrze, że takie publikacje powstają i opowiadają po prostu o życiu. A w życiu każdy nosi swój krzyż – wcześniej czy później. Kiedy dowiadujemy się, jaki ciężar przygniata inną osobę, nasze osobiste brzemię choć na chwilę może wydać się lżejsze. Poza tym takie książki bardzo uwrażliwiają i pozwalają docenić to, co mamy. Dziękuję za bardzo wnikliwą recenzję, która poprzez zauważenie, że choć temat trudny, nie jest opisany w sposób drastyczny, zachęca do przeczytania. Myślę, że książka dużo mówi o samej autorce, o jej wartościach, sposobie patrzenia na świat i na innego człowieka. Na pewno przeczytam tę pozycję.
    moje.sarajevo@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio ten tytuł mignął mi w księgarni, przeczytałam opis i... stwierdziłam, że chyba nie chcę poznawać tej historii. Mogę czytać trudną literaturę, ale książki na faktach wymagają ode mnie dużo więcej, niż fikcja. Zapamiętam ten tytuł, może kiedyś się na niego zdecyduję, ale na razie wolę sobie odpuścić.
    Pozdrawiam ciepło, Agnieszko!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książki Cathy Glass zawsze wywołują we mnie wiele, wiele emocji. Tej jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Potrafisz zachęcić Aguś, nie tylko znów świetnymi zdjęciami, ale przede wszystkim recenzją, taką bez ogródek. Nie wiem czy zaryzykuję, bo ciężko mi się godzić na krzywdzenie dzieci... Przemyślę sprawę, może skuszę się na inną powieść autorki?
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mimo cudownej i zachęcającej recenzji raczej nie zdecyduję się na sięgnięcie po tę książkę - to zdecydowanie nie moje klimaty, a ta okładka dodatkowo mnie odrzuca :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje mi się, że to książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takich książek nie da się czytać jednej za drugą, ale od czasu do czasu warto sięgnąć po coś, co otworzy nam oczy. Chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie książki zawsze poruszają i tu widać, że również nie brakuje emocji. Jak będę miała okazję, chętnie przeczytam. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej:) Nominowałam cię do Liebster Blog Award, po więcej informacji zapraszam na http://boookloverss.blogspot.com/2016/07/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Książki Cathy Glass ogromnie mnie poruszają. Czytałam kilka tytułów i zawsze, ale to zawsze trudno mi po nich wrócić do równowagi. A mimo to często po nie sięgam...Taka masochistka ze mnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku :)
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Z góry uprzejmie dziękuję :)